niedziela, 9 listopada 2014

Życie mi obrzydło ...


Życie mi obrzydło – jakaś nieprzeparta siła pchała mnie ku temu, aby się go pozbyć. Nie mogę powiedzieć, abym chciał się zabić. Siła, która odciągała mnie od życia, była silniejsza, pełniejsza od wszelkiej chęci. Była to siła, podobna wcześniejszemu dążeniu ku życiu, tylko o przeciwnym kierunku. Z całych sił uciekałem precz od życia. Myśl o samobójstwie przyszła mi tak naturalnie,
jak wcześniej przychodziły myśli o poprawieniu bytu. Myśl ta była tak kusząca, że musiałem używać przebiegłości w stosunku do samego siebie, aby zbyt pośpiesznie nie wprowadzić jej w czyn. Nie chciałem się śpieszyć tylko dlatego, aby dobrze zrozumieć wszystko! Mówiłem sobie: jeśli nie zrozumiem, to z tym zawsze zdążę.

Lew Tołstoj, Spowiedź
Tłumaczenie: Jacek Baszkiewicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.