Życie mi obrzydło – jakaś
nieprzeparta siła pchała mnie ku temu, aby się go pozbyć. Nie
mogę powiedzieć, abym chciał się zabić.
Siła, która odciągała mnie od życia, była silniejsza,
pełniejsza od wszelkiej chęci. Była to siła,
podobna wcześniejszemu dążeniu ku życiu, tylko o przeciwnym kierunku. Z całych sił uciekałem
precz od życia. Myśl o samobójstwie przyszła mi tak naturalnie,
jak wcześniej przychodziły myśli o
poprawieniu bytu. Myśl ta była tak kusząca, że musiałem używać przebiegłości w stosunku do
samego siebie, aby zbyt pośpiesznie nie wprowadzić jej w czyn. Nie chciałem się śpieszyć
tylko dlatego, aby dobrze zrozumieć wszystko! Mówiłem sobie: jeśli nie zrozumiem, to z tym zawsze
zdążę.
Lew Tołstoj, Spowiedź
Tłumaczenie: Jacek Baszkiewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.