- Cóż pozostało z duszy,
której nie mieścił świat? Kilka napisanych przez kogoś,
kalekich, urwanych wierszy, nie tworzących nawet strof. Błądzę po
ziemi. Odwiedzam tych, którzy byli mi drodzy, ale serca ich się
zamknęły. Którędy wrócić do życia? Krążę wokół domu o
zaryglowanych drzwiach niczym pies... Och, żebym mógł żyć
niezależny, nie chwytając się jak topielec waszych żywych ciał.
Nikos Kazantzakis Grek
Zorba
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.