niedziela, 9 listopada 2014

Ratoń - wypisy z Dziennika (IV)


Większość ludzi funkcjonuje dzięki temu, że ma bat nad sobą. Jest on smutnym narzędziem powstrzymywania poziomu ordynarności i wulgarności ludzi prymitywnych. Strach kieruje ich życiem i działaniem. Nie są oni zdolni wyobrazić sobie nic innego niż własną wulgarność. (…)

Im większy głupiec, tym bardziej chce, by mu potakiwano i tym bardziej jest rozradowany, gdy mu się przyzna rację. Nawet jeśli jest oszukiwany.
- Oto przygnębiający poziom.

Ludzie mądrzy najsurowiej osądzają samych siebie. Negują siebie we własnych oczach. (..)

Przeraźliwe, irytujące odsłony życia. Nędzne syreny rychłego zdychania.

Oczyścić się nawet z możliwości urazy i goryczy.

Hipolit Taine: „Żeby zrozumieć ludzi i świat, trzeba zajść samemu do progu samobójstwa lub granic szaleństwa choć raz w życiu”.
„Żeby pojąć życie w świecie – trzeba uprzednio wiedzieć, że jest ono zwichnięciem wszelkiej prawdy”.

S. Żeromski: „Nikczemny jest ten naród polski! Samowiedzy nie ma dziś ani w szlachcie, ani w chłopie. Widzę tylko olbrzymią moralną nędzę".

„To poeta – oto cały sekret. To wielkie serce, które ukochało wszystko,co małe, pogardzane, co smutne. Prus – to serce ludzi”.

„Nędza, w jakiej pogrąża się człowiek rozwinięty intelektualnie, wyradza w nim najpiękniejsze z uczuć i najpiękniejszą z myśli ludzkich – litość”.

H. Taine: „Pisząc Szekspir nie tylko przeżywał to, co my, lecz wiele jeszcze innych rzeczy. Gdyby mu wypadło pisać dzieje psychologii, toby powiedział wraz z Esquirolem: człowiek to aparat nerwowy, rządzony przez temperament, skłonny do halucynacji, poruszany niepohamowaną namiętnością, z natury nierozsądny, mieszaniec zwierzęcia z poetą, powodowany natchnieniem zamiast rozumu, zmysłowością zamiast cnoty, wyobraźnią zamiast trzeźwości sądu, a przez decydujące choć złożone okoliczności, popychany na oślep ku cierpieniu, występkowi, obłędowi i śmierci. [H.A. Taine Historia literatury angielskiej. Tłumaczenie. E. Orzeszkowa W-wa 1900]
Urodziłem się w wieku kłamstw, nieprawości i daremnych, ohydnych zbrodni. To epoka nieustannych przewrotów.

Pot i krew w moim poczęciu.... Ból

Gdyby nie było mnie kilku, czy mógłbym znieść życie? I siebie samego?

Uspakajająca siła koncentracji. I obojętność.

Napisać rzecz, w której zalegnie milczenie. Napisać rzecz ostateczną.

Kłamstwa stały się dziś uświęcone jak nigdy dotąd. I wyznaczają plugawe drogi.

Wyzwolenie jako cel. Przede wszystkim umysłu. Potem sumienia.

Oczekiwałem dziś Boga. W każdym razie tak rozumiem swoją twarz długo i nieruchomo uniesioną ku niebu.

Zawsze się istnieje. Niepodobna się unicestwić i to jest też cierpienie.

Hipolit Taine: „Nie nieszczęście, lecz szczęście jest w życiu anomalią, wyjątkiem, nienaturalnością. Urodziłeś się po to, aby cierpieć, walczyć – i w cierpieniu umrzeć”.

A. Rimbaud: „Prawdziwe życie jest nieobecne. Nie ma nas w świecie”.

Postanowić sobie, że nie będzie się mówiło.

S. Witkiewicz: „To społeczeństwo, z którego wypruto wszelkie idee, zastąpiono je interesem, społeczeństwo płaskich spekulantów, płytkich miłostek, uganiania się za łatwym powodzeniem i robienia sobie cnoty obywatelskiej ze zręcznego bogacenia się, to społeczeństwo było takie, że żyć w nim było niepodobna, trzeba się było powiesić, uciekać lub żyjąc wśród niego, żyć poza nim.

Bungo z powieści Witkacego: Uważam, że poza stosunkiem swoim do społeczeństwa, człowiek ma siebie samego dla siebie samego i o najistotniejsze wartości powinno mu przede wszystkim chodzić.

Arogancja i pycha tych, którym się zdaje, że wszystko jest jasne, że wszystko można zrozumieć, wyjaśnić, wytłumaczyć.

M. Dąbrowska: „Doświadczam okropnych strachów, depresji, nieomal czarnej melancholii dostaję w poczuciu mojej niemocy.

Sztuka, literatura mają być fantazją, fikcją. Lecz taką, która oddaje istotę i sens rzeczy oraz prawdę.

Obecna epoka: jedna z najgłupszych.

Mój dom wypełniony rozpaczą. Dom, którego nie ma. Mam zaledwie mieszkanie.

Lepiej zginąć niż upaść ostatecznie.

Gdzie jest medytacja, tam bywa i głębia.
Gdzie gadulstwa zbyt wiele, tam też grozi nędza.

Obłęd to nic strasznego. Najgorszym jest zwieść samego siebie.

F. Nietzsche: „Kłamstwo potrzebne jest życiu”.

Zniszczyć kłamstwo? Ilu by pozostało przy życiu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.