Wieniawa, gdy był w Paryżu po
wrześniu 1939, powiedział mi: "Najlepiej się spisali ci,
którzy nie chcieli już żyć. Sosnkowski, ciężko w ostatnich
latach doświadczony, i Starzyński,
złamany przez śmierć pani
Pauliny." Podobno ktoś, kto widział Sosnkowskiego po jego
sławnej bitwie, zapytał go: "No i co pan generał myśli teraz
zrobić." "Jak to co? -
odpowiedział Sosnkowski tonem
nieuprzejmej, ale rzeczowej informacji. - Umrzeć."
Lechoń, Dziennik, t. II
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.