poniedziałek, 10 listopada 2014

Opróżnijmy świadomość ze wszystkiego, co w sobie mieści


Opróżnijmy świadomość ze wszystkiego, co w sobie mieści, z wszechświatów, jakie za sobą wlecze, oczyśćmy ją razem z postrzeżeniami, ograniczmy się do gołej próżni, zapomnijmy wszystkie kolory – prócz tego, który je neguje. Jakiż spokój z chwilą unieważnienia różnorakości, umknięcia golgocie niuansu, skoku w otchłań jednorodności! Świadomość jako czysta forma, potem nawet brak świadomości.

Ażeby uciec od tego, co nie do wytrzymania, poszukajmy sobie wysmyku, drogi wyjścia, strefy, gdzie żadne doznanie nawet nie raczy przyjąć nazwy, a żadna zachcianka – przyoblec się w konkretny kształt; odzyskajmy pierwotny stan spoczynku, zlikwidujmy przeszłość razem ze wstrętną pamięcią, a zwłaszcza świadomość – naszą odwieczną nieprzyjaciółkę, której misją jest zubożyć nas i zużywać. Za to nieświadomość jest pożywna, wzmacniająca, dająca nam przystęp do naszych początków, do pierwotnej integralności. To ona znów pogrąża nas w błogosławiony chaos sprzed owej rany, jaką była indywiduacja.

Cioran, Zły demiurg
tłumaczenie: Ireneusz Kania
s. 113-114

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.