Mackiewicz pisze w liście do redakcji
"Wiadomości", że będzie pisał "słowianofili",
a nie
"słowianofilów", "mistrzów", a nie
"mistrzy", ale "wachmistrzy", a nie
"wachmistrzów". I
dodaje: "Dlaczego? Nie wiem. Nie
jestem specjalistą od gramatyki - wiem tylko, że język
tworzą
pisarze, nie gramatycy. Ważniejszym jest, jak coś napisał
Mickiewicz w Panu
Tadeuszu lub Sienkiewicz w Trylogii, niż co o tym
postanowił c.k. podręcznik w
Krakauerskiej Galicji i Głodomorii."
Ja też wiem, że nie wiem, dlaczego
piszę, jak piszę, i uważam, że zawsze coś to znaczy, że
forma
czy słowo przeze mnie użyte zawsze są świadomie czy podświadomie
wybrane, że na
tym m.in. polega talent pisarski. Co do tego zaś,
jak to wygląda w oczach tzw. znawców
gramatyki, to zawsze
przypominać
będę wspaniałą odpowiedź Boya, któremu Grydzewski
powiedział, że "język polski nie znosi
tej formy". Na
co Boy: "No to zniesie."
Lechoń, Dziennik t. II
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.