piątek, 7 listopada 2014

Trująca potęga miłości


Antoniusz i Kleopatra wcale nie jest to myślowo niższy dramat niż Cezar i Kleopatra. Tak jak Mickiewicz nie jest myślowo niższy od Krasińskiego. Tylko Szekspir był mędrcem przez intuicję, przez jasnowidzenie człowieka, podczas gdy Shaw starał się go przeniknąć przez rozumowanie. O ile natchnienie sięga głębiej niż sofistyka - o tyle mądrość Szekspira góruje nad intelektualizmem Shawa. Antoniusz, prawie w Polsce nie znany i nie grany, jest zresztą jednym z najprawdziwszych arcydzieł. W czasach, gdy miłość była przywilejem młodości - Szekspir pokazał jej trującą potęgę w życiu ludzi świadomych i dojrzałych. W tym sensie był nie tylko Szekspirem, ale i Shawem swoich czasów. 


Lechoń, Dziennik, t. II

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.