Czynna noc ducha jest samoogołoceniem
się ze wszystkiego co dusza dotychczas posiadała. Czynna noc polega
na wejściu „w owe ciemności wewnętrzne, którymi jest ogołocenie
duchowe wszystkich rzeczy tak zmysłowych jak duchowych”.*
Ogołocenie z rzeczy zmysłowych to pełna asceza. Asceza jest nocą
zmysłów w tym sensie, że jest pełnym ich zanegowaniem. Wiara jest
nocą rozumu, jest brakiem argumentów racjonalnych. Wiara to ciemne
uzdolnienie duszy. „Dlatego jest uzdolnieniem ciemniejszym, bo każe
wierzyć w prawdy objawione przez samego Boga, a one, jako takie, są
ponad wszelkie światło przyrodzone i przekraczają bezwzględnie
wszelkie ludzkie zrozumienie” (s. 116). Jak asceza jest ciemną
nocą dla ciała, tak wiara jest ciemną nocą dla duszy. Te oba
rodzaje nocy prowadzą do trzeciej. „Aby dusza mogła dojść do
nadprzyrodzonego przeobrażenia, musi wejść w ciemności i uciec od
wszystkiego, co dotyczy jej natury zmysłowej i rozumnej” (s. 119).
Dla duszy kroczącej drogą nocy przeobrażenie samo też jest nocą,
bowiem jest niepojęte z perspektywy ziemskiej. O świetle, które po
tej nocy zapanuje, Jan nie może nic powiedzieć bez dokonania
transgresji.
Hanna Buczyńska-Garewicz
fragment rozdziału Noc, z
książki
Metafizyczne rozważania o czasie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.