niedziela, 9 listopada 2014

Czynna noc ducha jest samoogołoceniem się ze wszystkiego co dusza dotychczas posiadała

Czynna noc ducha jest samoogołoceniem się ze wszystkiego co dusza dotychczas posiadała. Czynna noc polega na wejściu „w owe ciemności wewnętrzne, którymi jest ogołocenie duchowe wszystkich rzeczy tak zmysłowych jak duchowych”.* Ogołocenie z rzeczy zmysłowych to pełna asceza. Asceza jest nocą zmysłów w tym sensie, że jest pełnym ich zanegowaniem. Wiara jest nocą rozumu, jest brakiem argumentów racjonalnych. Wiara to ciemne uzdolnienie duszy. „Dlatego jest uzdolnieniem ciemniejszym, bo każe wierzyć w prawdy objawione przez samego Boga, a one, jako takie, są ponad wszelkie światło przyrodzone i przekraczają bezwzględnie wszelkie ludzkie zrozumienie” (s. 116). Jak asceza jest ciemną nocą dla ciała, tak wiara jest ciemną nocą dla duszy. Te oba rodzaje nocy prowadzą do trzeciej. „Aby dusza mogła dojść do nadprzyrodzonego przeobrażenia, musi wejść w ciemności i uciec od wszystkiego, co dotyczy jej natury zmysłowej i rozumnej” (s. 119). Dla duszy kroczącej drogą nocy przeobrażenie samo też jest nocą, bowiem jest niepojęte z perspektywy ziemskiej. O świetle, które po tej nocy zapanuje, Jan nie może nic powiedzieć bez dokonania transgresji.
 
Hanna Buczyńska-Garewicz
fragment rozdziału Noc, z książki
Metafizyczne rozważania o czasie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.