poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Ostatnia Noc Jej Życia


1100 

Ostatnia Noc Jej Życia
Była Zwyczajną Nocą -
Tylko przez Jej Umieranie
Odmiennie Świat jawił się Oczom -

Przeoczane dotąd drobnostki
W tym wielkim świetle żywo
Rysowały się w Myślach -
Jak odbite Kursywą.

Krążąc między ostatnim
Jej Pokojem a tymi,
Gdzieśmy tkwili my, pewni,
Że Poranek ujrzymy,

Czuliśmy Wstyd, że istnieć
Tylko nam będzie wolno,
A Wstyd rodził w nas Zazdrość
Bezgraniczną wprost - o Nią -

Czekaliśmy - konała -
Stłoczone w klitce nocy
Dusze wolały ciszę
Od słów - wreszcie ktoś wkroczył

Z relacją - coś mówiła -
Dźwięk nie chciał już wyjść z gardła -
Jak w Trzcinie, zginanej ku Wodzie,
Opór słabł w niej - ustał - umarła -

Nam - zostało poprawić Poduszkę -
I przygładzić Kosmyków parę -
I skorzystać z okrutnie Wolnego
Czasu - by uładzić w sobie Wiarę -


Dickinson

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.