Zalecenie starożytnych filozofów Poznaj samego siebie, jest niemożliwe do zrealizowania. (…) Zewnętrzne „ja” to zazwyczaj postać zbudowana z nieprawdy. Nie tylko dlatego, że wyobrażamy sobie, iż jesteśmy obdarzeni wieloma dobrymi cechami i nie rozpoznajemy swoich wad, ale także dlatego, ponieważ nasze „ja” choć zawiera małą porcję pierwiastków świadomych, to w przeważającej części uformowane jest z elementów nieświadomych niedostępnych dla obserwacji. Jedynym sposobem poznania naszego rzeczywistego „ja” jest nasze działanie. Człowiek poznaje nieco siebie samego obserwując swoje zachowanie w danych okolicznościach. Sądzić, że wiemy z góry, jak zachowamy się w określonej sytuacji, jest wielce zwodnicze. Kiedy marszałek Ney przysięgał Ludwikowi XVIII, że przywiezie mu Napoleona w żelaznej klatce, mówił to w dobrej wierze, lecz nie znał samego siebie. Jedno spojrzenie pana wystarczyło, żeby stanowczość marszałka stopniała. Nieszczęśnik przypłacił życiem swoją ignorancję na temat własnej, rzeczywistej osobowości. Gdyby Ludwik XVIII lepiej był zaznajomiony z prawami psychologii, możliwe, że okazałby mu łaskę.
Le Bon Opinie
i wierzenia,
Paryż
1911
tłumaczenie: Tomasz Gabiś
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.