wtorek, 15 kwietnia 2014

Sokrates zachęca


W dialogu „sokratycznym” rozmówca Sokratesa niczego się nie uczy i Sokrates nie rości sobie pretensji do nauczenia go czegokolwiek: powtarza zresztą temu, kto go chce słuchać, że jedyną rzeczą, którą wie, jest, że nie nie wie. Ale jak bąk niestrudzony Sokrates dręczy swoich rozmówców zapytaniami, które ich samych pod znakiem zapytania stawiają, które zmuszają ich do zwrócenia uwagi na siebie, do dbania o siebie samych.

Ty mężu zacny, obywatelem będąc Aten, miasta tak wielkiego i tak sławnego z mądrości i siły, nie wstydzisz się dbać i troszczyć o pieniądze, abyś miał ich jak najwięcej, a o sławę, o cześć, o rozum i prawdę, i o duszę, żeby była najlepsza, ty nie dbasz i nie troszczysz się o to?

Bo przecież ja nic innego nie robię tylko chodzę i namawiam młodych pośród was i starych, żeby się ani o ciało, ani o pieniądze nie troszczył jeden z drugim przede wszystkim, ani tak bardzo jak o duszę, aby była jak najlepsza*.

Misja Sokratesa polega na zachęceniu współczesnych do badania swej świadomości, do zatroszczenia się o swoje postępy wewnętrzne:

Żem całe życie nie siedział cicho i nie dbał o to, o co troszczy się wielu: o pieniądze, o dom, o strategię, o mowy na zgromadzeniach, urzędy, sprzysiężenia, obywatelskie spiski, bom się naprawdę za zbyt porządnego człowieka uważał na to, żeby tam pójść […], tylko szedłem i próbowałem każdego z was namawiać, żeby ani o żadną sprawę ze spraw swoich nie dbał prędzej, zanim dbać zacznie o siebie samego, by się stał jak najlepszym i najmądrzejszym**.

Alcybiades w Platońskiej uczcie także mówi o skutkach, jakie miała dlań rozmowa z Sokratesem:

On na mnie wymusza to przeświadczenie, że ja, tyle braków mając, zamiast dbać o swoje własne niedostatki, sprawami Aten się zajmuję […]. Ja się go jednego wstydzę […]. Ja nie potrafię wykazać, że nie należy tak robić, jak on każe***.

Dialog sokratyczny ukazuje się więc jako wykonywane wspólnie ćwiczenie duchowe, zachęcające do wewnętrznego ćwiczenia duchowego, do badania świadomości, do baczenia na siebie, krótko mówiąc, do sławnego „poznaj samego siebie”.

* Platon Obrona Sokratesa [przeł. W. Wytwicki]
** Tamże
*** Platon, Uczta [przeł. W. Wytwicki]

Pierre Hadot, Filozofia jako ćwiczenie duchowe, s. 32-33
tłumaczenie: Piotr Domański
wydawnictwo Aletheia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.