sobota, 7 grudnia 2013

Wolni od wyobrażeń



Po trzecie, umieszczę cię w Praźródle jedności, tam gdzie zawodzi nawet nazwa „doskonałe złączenie". Tam Bóg jest dla duszy taki, jakby był Nim tylko, po to żeby istnieć dla niej. Gdyby bowiem zatrzymał coś ze swego bytu albo ze swej istoty, przez które należy do siebie, i gdyby nie dał tego duszy — choćby się to równało grubości jednego włosa, nie mógłby być Bogiem; do tego stopnia dusza się staje jedno z Nim. Przytoczę z Ewangelii krótką wypowiedź Pana: „Ojcze, proszę Cię, niech się staną z Nami jedno, tak jak Ja i Ty stanowimy jedno" (por. J 17,21). A oto inne słowa Pana wzięte również z Ewangelii: „Gdzie Ja będę, tam będzie również Mój sługa" (J 12,26) — w takiej samej pełni, nic nie mniej, dusza się staje jestestwem, którym jest Bóg. A jest to tak samo prawdziwe, jak to że Bóg jest Bogiem.
Proszę was, drogie dzieci, zwróćcie uwagę na następujące wyjaśnienie. Błagam was, zróbcie to ze względu na Boga, a także ze względu na mnie i zachowajcie to pouczenie. Wszyscy którzy są już w tej jedności, o której mówiłem wyżej, a stąd wolni od wyobrażeń, niech sobie nie myślą, że miałyby one dla nich większą wartość niż pozostanie w jedności. Gdyby ktoś tak mniemał, byłby w błędzie i można by to nawet nazwać herezją. Wiedzcie bowiem, że w jedności nie ma Konrada ani Henryka. Powiem wam, jak ja myślę o drugim: staram się zapomnieć o sobie i o wszystkich ludziach i dla nich wchodzę w jedność.
Mistrz Eckhart

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.