sobota, 7 grudnia 2013

Doktryna cyników


Takie były żywoty poszczególnych cyników. Podamy jeszcze zasady wspólne wszystkim, ponieważ uważamy cynizm za szkołę filozoficzną, a nie, jak utrzymują niektórzy, za pewien sposób życia. Uważali oni, podobnie jak Ariston z Chios, że należy odrzucić logikę i filozofię przyrody, a zajmować się wyłącznie etyką. To, co niektórzy przypisują Sokratesowi, Diokles przypisuje Diogenesowi, wkładając w jego usta słowa, że badać należy

Co jest złe, a co dobre w domostwach.

Cynicy lekceważyli przedmioty należące do przyjętego wówczas wykształcenia ogólnego (τα έγκύκλια μασήματα). Antystenes mówił nawet, że ci, którzy osiągnęli pewien stopień mądrości, nie powinni zajmować się gramatyką i literaturą, aby nie ulegać obcym wpływom. Odrzucają też cynicy geometrię i muzykę oraz wszystkie tego rodzaju dyscypliny. Diogenes powiedział do kogoś, kto mu pokazał zegar słoneczny; „Pożyteczny jest ten przedmiot, aby się nie spóźnić na obiad". Do kogoś, kto się przed nim popisywał jako muzyk powiedział: „Dzięki myśli ludzkiej dobrze rządzone są państwa oraz domy, nie zaś dzięki lirom lub harfom”.

Za dobro najwyższe uważali cynicy życie wedle prawa, prawa cnoty (το κατ άρετήν ζην); tak to formułuje Antystenes w Heraklesie, Tak samo uważali stoicy i w ogóle obie te szkoły mają wiele wspólnego. Dlatego też mówi się, że doktryna cyników jest najkrótszą drogą do cnoty (σύντομος έπ' άρετήν οδός)2. Tak też [scil. wedle prawa cnoty] żył Zenon z Kition.

Cynicy uważali, że trzeba wieść proste życie, poprzestawać na skromnych pokarmach i zadowalać się jedną tylko szatą, gardzić bogactwem, sławą i szlachetnym urodzeniem. Niektórzy nawet odżywiali się tylko warzywami, pili zimną wodę i mieszkali w byle jakich schronieniach czy nawet w beczce, jak Diogenes, który mawiał, że jest właściwością bogów nie potrzebować niczego, a właściwością ludzi, którzy chcą być im podobni, potrzebować niewiele. Uważali też, że cnoty można się nauczyć (την άρετήν διδακτήν είναι), jak mówi Antystenes w Heraklesie, a raz ją osiągnąwszy nie można jej stracić. Twierdzili również, że mędrzec jest godny miłości, postępuje i sądzi zawsze słusznie (άναμάρτητος), jest przyjacielem ludzi sobie podobnych i niczego nie zdaje na los. To, co znajduje się między cnotą i występkiem, uważali — podobnie jak Ariston z Chios — za obojętne (αδιάφορα).

za: Diogenes Laertios
Żywoty i poglądy słynnych filozofów
tłumaczenie: Irena Krońska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.