poniedziałek, 2 grudnia 2013

Pragnienie, chęć


Maharaj: Kiedy mówię o rzeczy, że jest bez przyczyny, mam na myśli, że może ona być bez żadnej szczególnej przyczyny. Potrzebni byli twoi rodzice, byś się narodził; ale nie mógłbyś się narodzić bez twego własnego pragnienie urodzenia się. To pragnienie daje narodziny, daje imię-i-materię. Pożądane jest wyobrażane i chciane i manifestuje się jako coś dotykalnego i wyobrażalnego. W taki sposób stworzony zostaje świat w którym żyjemy, nasz osobisty świat. Rzeczywiste jest ponad umysłem; widzimy ją poprzez sieć naszych pożądań, podzielonych na przyjemność i ból, słuszne i błędne, wewnętrzne i zewnętrzne. By zobaczyć wszechświat takim jakim jest, musisz wykroczyć poza sieć. Dokonanie tego nie jest trudne, gdyż sieć jest pełna dziur.
Pytający: Co masz na myśli przez dziury. I jak je znaleźć?
M: Patrz na sieć i jej liczne sprzeczności. Tworzysz i niweczysz zarazem. Chcesz pokoju, miłości, szczęścia i mocno pracujesz nad tym by stworzyć ból, nienawiść i wojnę. Pragniesz długowieczności i przejadasz się, chcesz przyjaźni i wykorzystujesz. Dostrzeż swą sieć jako stworzoną z takich sprzeczności i usuń je – samo twoje ich rozpoznanie sprawi, że odejdą.
*
P: Jakie są wskazówki dla takiego rozróżnienia? Jak mam poznać które moje pragnienia są właściwe a które błędne?
M: W twoim przypadku pragnienia które prowadzą do cierpienia są złe, a te które wiodą do szczęścia, są dobre. (…)
P: Rezultaty są w przyszłości. Jak mogę wiedzieć jakie one będą?
M: Użyj swego umysłu. Zapamiętuj. Obserwuj. Nie jesteś odmienny od innych. Większość z ich doświadczeń obowiązuje i ciebie. Myśl jasno i głęboko, wejdź w całą strukturę twych pragnień i ich rozgałęzień. Są one najważniejszą częścią twojego mentalnego i emocjonalnego wizerunku i potężnie oddziałują na twe działania. Pamiętaj, nie możesz porzucić tego czego nie znasz. By wyjść ponad siebie, musisz znać siebie.
*
M: Twój umysł projektuje strukturę a ty się z nią identyfikujesz. To w naturze pragnienia by skłaniało umysł do tworzenia świata dla własnego spełnienia. Nawet najmniejsze pragnienie może zapoczątkować długą linię działania; cóż dopiero silne pragnienie? Pragnienie może stworzyć wszechświat; jego moce są cudowne. Tak jak mała zapałka może wywołać wielki ogień w lesie, tak też pragnienie podpala ognie manifestacji. Cel kreacji to dokładnie spełnienie pragnienia. Pragnienie może być szlachetne, bądź nieszlachetne, przestrzeń jest neutralna – można ją wypełnić czym się chce. Musisz być bardzo dbały jeżeli chodzi o to co pragniesz. I co do ludzi, którym chcesz pomóc, są oni w swych odpowiednich światach dla spełnienia swych pragnień; nie ma sposobu by im pomóc, inaczej jak tylko przez ich pragnienia. Możesz ich tylko nauczyć by mieli właściwe pragnienia, tak by wznieśli się ponad nie, i byli wolni od potrzeby tworzenia i odtwarzania światów pragnień, krain bólu i przyjemności.

*
P: Pragnienie by żyć jest przemożną rzeczą.
M: Ciągle większą jest wolność od potrzeby życia.

*
M: Bez zaufania nie ma spokoju. Temu czy innemu, komuś zawsze ufasz – to może być twoja matka, czy twoja żona. Ze wszystkich ludzi, znający jaźń, człowiek wyzwolony, jest najbardziej godny zaufania. Ale zaledwie mu ufać, to nie wystarczy. Musisz również chcieć. Bez pragnienia wolności, jakiż pożytek z przekonania, że możesz osiągnąć wolność? Chęć i przekonanie muszą iść razem. Czym mocniej pragniesz, tym łatwiej przychodzi pomoc. Największy Guru jest bezradny tak długo jak uczeń nie jest chętny do nauki. Pilność i powaga są najważniejsze. Przekonanie przyjdzie z doświadczeniem. Poświęć się swemu celowi – i oddanie temu który cię kieruje przyjdzie. Jeżeli twoja chęć i przekonanie są silne, będą operować i zabiorą cię do twojego celu, gdyż nie będziesz powodował zwłoki przez wahanie i kompromis.
*
M: Tylko ukontentowanie uczyni cię szczęśliwym – spełnione pragnienia zrodzą więcej pragnień. Trzymając się z dala od wszystkich pragnień i bycie zadowolonym z tego co przychodzi samo z siebie jest bardzo owocnym stanem – podstawowym warunkiem stanu spełnienia. Nie okazuj nieufności jego pozornej sterylności i pustce. Wierz mi, to zaspokajanie pragnień przynosi cierpienie. Wolność od pragnień jest błogością.
*

M: Jeżeli nie masz mądrości i siły by zrezygnować, po prostu spójrz na swe posiadłości. Wystarczy twoje spojrzenie, by je wypalić. Jeżeli potrafisz stanąć na zewnątrz swego umysłu, wkrótce odnajdziesz, że totalne wyrzeczenie się posiadłości i pragnień jest najbardziej oczywistą i rozsądną rzeczą do zrobienia. Tworzysz świat i potem zaczynasz się o niego martwić. Stanie się egoistycznym czyni cię słabym. Jeżeli myślisz, że masz siłę i odwagę by pragnąć, to jest tak dlatego, że jesteś młody i niedoświadczony. Niezmiennie obiekt pragnienia niszczy środki jego pozyskania i wtedy sam ginie. Ale to wychodzi na dobre, ponieważ uczy cię unikania pragnień jak trucizny.
*

P: Jak mam praktykować wolność od pragnień?
M: Nie ma takiej potrzeby. Żadne akty wyrzeczenia nie są potrzebne. Po prostu odwróć swój umysł, to wszystko. Pragnienie jest zaledwie zogniskowaniem umysłu na idei. Wydostań się z jego kolein, przez nie zwracanie nań uwagi.
P: To wszystko?
M: Tak, to wszystko. Jakiekolwiek mogłoby nie być pragnienie czy lęk, nie trwaj przy nim. Staraj się zobaczyć dla siebie samego. Tu czy tam możesz zapomnieć, nieważne. Powracaj do swych prób aż oczyszczanie każdego pragnienia czy lęku, każdej reakcji, stanie się automatyczne.
*

P: Kiedy pytam się ciebie, skąd wiesz, że jesteś jnani, twoja odpowiedź to: „Nie znajduję w sobie pragnienia. Czy to nie dowód”?
M: Nawet gdybym był przepełniony pragnieniami, ciągle byłbym tym czym jestem.
P: Ja, pełen pragnień i ty, pełen pragnień; jaka wtedy byłaby między nami różnica?
M: Ty identyfikujesz się ze swymi pragnieniami i stajesz się ich niewolnikiem. Dla mnie pragnienia są rzeczami pośród innych rzeczy, zaledwie chmurami na mentalnym niebie, i nie odczuwam przymusu by oddziaływać na nie.
*
P: Skąd pragnienie czerpie swą energię?
M: Swe imię-i-materię bierze z pamięci. Energia wypływa z tego źródła.
P: Pewne pragnienia są całkowicie złe. Jak złe pragnienia mogą wypływać z doskonałego źródła?
M: Źródło nie jest ani właściwe ani błędne. Ani też pragnienie samo w sobie nie jest takim. Nie jest to niczym innym jak tylko dążeniem do szczęścia. Zidentyfikowawszy się z kawałkiem ciała, odczuwasz zagubienie i desperacko szukasz sensu spełnienia i kompletności, które nazywasz szczęściem.
*
P: Rzeczy może i są nietrwałe, a jednak bardzo z nami związane, w niekończącym się powtarzaniu.
M: Pragnienia są silne. To pragnienie jest tym co powoduje powtarzanie się. Rzeczy nie przychodzą ponownie tam gdzie nie ma pragnienia.
P: A co z lękiem?
M: Pragnienie dotyczy przeszłości, lęk jest związany z przyszłością. Pamięć o przeszłym cierpieniu i obawa przed jego ponownym pojawieniem się czyni człowieka niespokojnym co do przyszłości.
P: Jest również lęk przed nieznanym.
M: Kto nie cierpiał, nie obawia się.
P: Jesteśmy skazani na lęk?
M: Do czasu gdy nie wejrzymy w lęk i nie zaakceptujemy go jako cienia osobistej egzystencji, jako osoby naszym przeznaczeniem jest bać się. Porzuć wszelkie personalne równania a będziesz wolny od lęku. To nie jest trudne. Wolność od pragnień przychodzi sama, gdy pragnienie jest rozpoznane jako fałszywe. Nie musisz zmagać się z pragnieniem. Ostatecznie, to pęd ku szczęściu, co jest naturalne tak długo jak długo jest tu cierpienie. Tylko zobacz, że nie ma szczęścia w tym czego pragniesz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.