Wszystkie BWSK - wydaje się - zdecydowanie wybrały milczenie,
zgodnie z jasnym i jednomyślnym wskazaniem całej tradycji
ascetycznej, której echo znajduje się w Konstytucjach: „Milczenie
jest wiernym stróżem życia wewnętrznego, a domaga się go miłość
w życiu wspólnym. Przeto dla utrzymania życia modlitwy, studium i
refleksji należy wysoko je cenić i zachowywać we wszystkich
naszych braterskich wspólnotach" (57,1).
Tak
zostało wyjaśnione znaczenie i ważność milczenia przez np. BWSK
z Madison: „Milczenie, samotność i czas 'wolny' (leisure) są
fundamentalnymi elementami domu modlitwy... Tutaj trzeba się
uwolnić od wszelkiego wymogu 'wyobrażeniowego'... Jest rzeczą
konieczną posiadanie czasu 'wolnego'.....utrzymywanie się w
duchowej postawie receptywnej i kontemplatywnej, bycie otwartymi na
każdą rzeczywistość, ale specjalnie na Ducha Świętego; 'BYCIE'
specjalnie dla pewnej ilości czasu".
Milczenie,
wszędzie wysoko cenione i praktykowane, zostało podniesione w
niektórych BWSK do ścisłej normy życia. „Poza posiłkami i
wspólnymi ćwiczeniami, trwamy w milczeniu" (Arth). I
„jednym z aspektów, który wywiera większe wrażenie i przynosi
więcej dobra gościom jest właśnie milczenie" (Arth).
Nieliczne BWSK mają rzeczywiste i w
ścisłym znaczeniu tego słowa obszary klauzury, na które nawet
goście, którzy przebywają czasowo, nie mogą wchodzić (La
Cassine, Ilocos N....). Co więcej, w Ilocos N. jest pewna przestrzeń
ściśle osobista. W związku z tym, bracia tego domu rozróżniają
trzy obszary, z których trzeci jest właśnie „całkowicie
prywatny i złożony z pomieszczeń indywidualnych".
Za:
Tadeusz Starzec OFM Cap, Św. Franciszek z Asyżu i jego Reguła
życia w pustelni, Wydawnictwo Serafin, Kraków 2011
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.