poniedziałek, 3 lutego 2014

Troska o oczyszczenie umysłu


Najważniejszy jednak w ich drodze do męstwa jest główny i najistotniejszy cel, jaki sobie stawiali, mianowicie wyzwolenie i uwolnienie umysłu z więzów i kajdan krępujących go od kolebki, bez [umysłu] bowiem nikt nie może nauczyć się się niczego zdrowego i prawdziwego, ani nie może niczego zobaczyć w wyniku postrzegania zmysłowego. Umysł bowiem, według [pitagorejczyków], wszystko widzi i wszystko słyszy, wszystko inne zaś jest głuche i ślepe. Dalej w kolejności uważali, że trzeba szczególnie troszczyć się o to, by umysł ów został oczyszczony i wszechstronnie wyćwiczony przez święte nauki, by zostały mu przekazane i wpojone sprawy pożyteczne i boskie, tak by nie trwożyło go rozłączenie z ciałem, by przechodząc do bytów niecielesnych nie odwracał oczu od ich najjaśniejszego blasku ani nie zwracał się ku afektom trzymającym duszę w ciele, jak w więzach i okowach, lecz by pozostawał zwycięski i niepokonany wobec przyziemnych namiętności.

Jamblich, O Życiu Pitagorejskim
tłumaczenie: Janina Gajda – Krynicka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.