16,
7. Człowiek, który wyrzeka się świata i pełen świętej tęsknoty
gorąco wzdycha do niebieskiej ojczyzny, wzbija się od tych
ziemskich trosk niczym, że tak powiem, unoszony na skrzydłach,
skruszony widzi też, dokąd przedtem się stoczył, i z wielką
radością wpatruje się w miejsce, do którego dojdzie. Tymczasem
człowiek, który odwraca się od dającej wytchnienie kontemplacji i
popada w troski tego świata, skoro tylko się opamięta, wnet
zajęczy i zapłacze oraz ciężko utrudzony zrozumie, jak wielki
spokój utracił i w jakim zamieszaniu się pogrążył. Czyż bowiem
jest na tym świecie większa udręka niż pałać ziemskimi
pragnieniami? A czyż jest większa beztroska niż ta, którą cieszy
się człowiek, który o nic na tej ziemi nie zabiega? Wprowadzające
zamęt obawy i troski tego świata pozbawiają zatem spokoju tych,
którzy go miłują. Natomiast ci, którzy mają świat w nienawiści
i nie zabiegają o jego względy, rozkoszują się spokojem
wewnętrznego wyciszenia i w ten sposób już tutaj czują przedsmak
odpoczynku, którego spodziewają się w przyszłym, pełnym pokoju
życiu.
Za:
Izydor z Sewilli, Sentencje, przekład i opracowanie: Tatiana
Krynicka, podstawa przekładu: Isidorius Hispalensis, Sententiae,
Wydawnictwo WAM, Kraków 2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.