poniedziałek, 24 lutego 2014

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia


Lenin kiedyś powiedział: najlepszym sposobem na obalenie kapitalizmu jest dewaluacja znajdującej się w obiegu waluty. Poprzez kontynuację procesów inflacyjnych rząd może w tajemnicy, przy powszechnej nieświadomości, skonfiskować część majątku obywateli. Używając tej metody, można swobodnie, w zależności od kaprysu, odbierać ludziom ich własność i doprowadzić do powszechnej pauperyzacji zdecydowanej większości obywateli oraz nagłego wzbogacenia się małej części społeczeństwa. Nie istnieje żadna inna, tak skuteczna i wiarygodna metoda, pozwalająca obalić obecną władzę polityczną. Proces zawiera w sobie utajone i skuteczne czynniki niszczące większość reguł gospodarczych, a przy tym jest mało prawdopodobne, aby wśród miliona ludzi znalazł się choć jeden, który dostrzegłby istotę problemu.

John Maynard Keynes, The Economic Coseąuences of the Peace, London 1919

Bez standardu złota nie ma żadnej możliwości ochrony oszczędności przed wywłaszczeniem w wyniku inflacji. Nie egzystuje wtedy żaden bezpieczny środek do przechowywania (oszczędzania) wartości... Polityka finansowa państwa o rozbudowanym systemie ubezpieczeń społecznych wymaga, aby posiadacze majątków i aktywów nie mieli żadnych możliwości obrony. Jest to nikczemna i podła tajemnica prezentowania „szatańskiego oblicza,, złota przez obrońców i orędowników państwa z rozbudowanym systemem ubezpieczeń społecznych. Zadłużenie państwa jest proste, przejmując mechanizm „ukrytego,,  wywłaszczenia z majątku. Złoto zapobiega temu podstępnemu procesowi. Chroni n prawo do własności. Jeżeli komuś uda się to pojąć, wtedy nietrudno będzie mu zrozumieć wrogość orędowników państwa o rozbudowanym systemie ubezpieczeń społecznych do standardu złota.

Alan Greenspan Gold and Economic Freedom.

Keynes określał złoto mianem „barbarzyńskiego reliktu”. W Chinach od wieków znane jest powiedzenie „ludzie uwielbiają jeść smacznie”. W tej perspektywie można zapytać, co skłoniło Keynesa, niegdyś wytrwałego przeciwnika inflacji, do demonizacji i walki ze złotem?

Gdy Alan Greenspan miał 40 lat wciąż był zdecydowanym, pozbawionym rozterek obrońcą standardu złota. Kiedy objął posadę prezesa Rezerwy Federalnej, zaczął spoglądać na problem złota z innej strony, wręcz unikając tego tematu. Mimo że w 2002 roku Greenspan wciąż deklarował, że „złoto jest ostatecznym fundamentem i podporą wszystkich walut”, to faktycznie przyglądał się biernie, jak w latach dziewięćdziesiątych zachodni finansiści z banków centralnych wspólnie realizowali konspiracyjną politykę zbijania cen złota.

Jest dokładnie tak, jak twierdził Greenspan: parytet złota twardo powstrzymuje impet inflacji. Z powyższych wypowiedzi można by wywnioskować, że Keynes i Greenspan powinni być zdecydowanymi obrońcami pozycji złota. Czemu zatem jeden z nich określał później pogardliwie złoto jako „barbarzyński relikt”, drugi zaś, po nagłym zwrocie w swojej karierze, rozmyślnie powstrzymuje się od jakichkolwiek komentarzy w związku z pozycją złota jako waluty? Słowa Greenspana brzmią, jakby zostały wymuszone na wędrownym handlarzu przez realia jego pracy. Kiedy bowiem Greenspan wszedł w objęcia firmy J.P. Morgan Stanley, z honorami obejmując pozycję w zarządzie, zrozumiał, że handlarze finansami posiadają własne normy postępowania. Gdy wzrok całego świata z napięciem skupiał się na enigmatycznym obliczu Greenspana, prawdopodobnie tylko on sam wiedział - niczym Cao Cao za plecami cesarza Han Xian Di 90 - że to nowojorski bank Rezerwy Federalnej stojący za jego plecami jest prawdziwym decydentem. W 2002 roku podczas przesłuchania w Kongresie USA, odnosząc się do natarczywych pytań kongresmana Rona Paula z Teksasu, Greenspan oświadczył, że nigdy nie zdradził swoich poglądów z 1966 roku i wciąż jest przekonany, że złoto stanowi „ostateczną metodę płatności” dla wszystkich walut, zaś Rezerwa Federalna jedynie przeprowadza „symulację” systemu parytetu złota.

Przypadek Keynesa był zupełnie inny. Słynny amerykański ekonomista Murray Rothbard, który przedstawił wnikliwą charakterystykę osobowości Keynesa, twierdzi że jego radykalny egocentryzm ukształtował się pod bezpośrednim wpływem klasy wyższej i był związany z typową dla brytyjskiej elity rządzącej pogardą wobec etyki społecznej.

W szczególności chodzi tutaj o tajne stowarzyszenie na Uniwersytecie w  Cambridge zwane Apostle (Apostoł), które miało ogromny wpływ na myślenie Keynesa. Tajne stowarzyszenia zawiązywane na uniwersytetach w Europie czy Ameryce w niczym nie przypominały ich obrazu obecnego w potocznej świadomości jako grupy młodych ludzi o wspólnych korzeniach, zajmujących się literaturą czy recytowaniem poezji. Owe stowarzyszenia stanowiły raczej elitarne grupy przeświadczone o swojej ważnej, religijnej misji, mające niemal stuletnie tradycje. Co więcej, ich członkowie przez całe życie zachowywali bardzo ścisłe związki, tworząc najsilniejszą i wręcz niezniszczalną grupę interesów w klasie sprawującej rządy nad zachodnimi społeczeństwami.

Dwunastu najzdolniejszych członków z dwóch najważniejszych stowarzyszeń Uniwersytetu Cambridge związanych z Trinity College oraz Royal College tworzy silną grupę. Studenci ci nie tylko zaliczają się do najbystrzejszych i najzdolniejszych, ale również posiadają rzucające się w oczy, znamienite pochodzenie społeczne. Każdy z nich ma już wyznaczone miejsce pośród brytyjskiej klasy rządzącej. Spotykają się każdej soboty w tajnym punkcie zebrań, dyskutują na temat problemów filozoficznych, estetycznych, politycznych i ekonomicznych. Członkowie stowarzyszeń mają swoje święte reguły porządku i działania, równocześnie z pogardą spoglądając na zwykłą moralność społeczną. Są przekonani, że posiedli wielką inteligencję, wiedzę i mądrość. Widzą siebie jako naturalnych liderów i władców świata i stale wzajemnie utwierdzają się w tym przekonaniu. Keynes w Uście do jednego ze swoich przyjaciół pisał: „Czy nasze przeświadczenie o wyższości moralnej nie jest aroganckie? Mam poczucie, że zdecydowana większość ludzi nigdy nie dojrzy prawdziwej istoty rzeczy, albowiem są zbyt głupi bądź źli” 91.

W owym kręgu, oprócz Keynesa i słynnego filozofa Bertandta Russella, doskonałych przykładów intelektualnej elity, znajdowali się też baronowie z rodziny Rothschildów - wielcy magnaci finansowi. Po otrzymaniu st•: pnia akademickiego i odejściu z uczelni członkowie stowarzyszeń wciąż uczestniczyli w sobotnich tajnych spotkaniach, z tym że jako dorośli apostołowie byli określani mianem aniołów. Brali udział w selekcji nowych członków stowarzyszenia oraz innych jego działaniach.

Młodszy o kilka lat od Keynesa Victor Rothschild był wnukiem człowieka, który zdobył panowanie nad prawem do emisji pieniądza w Imperium Brytyjskim - Nathana Rothschilda. Należał do trzeciego pokolenia posługującego się tytułem barona. Victor i Keynes odgrywali przewodnią rolę w Council on Foreign Relations oraz Royal Institute of International Affairs. Obie grupy były uznawane w kręgach politycznych Wielkiej Brytanii i USA za coś w rodzaju „centralnej szkoły partyjnej”, która w ciągu ponad 100 lat zasiliła grupy rządzące w Wielkiej Brytanii i USA olbrzymią liczbą pracowników
funkcyjnych tzw. kadr .

Zgodnie z panującą w bankierskich rodzinach tradycją, Victor Rothschild pracował przez pewien czas w banku J.P. Morgana w Stanach Zjednoczonych. Dzięki tej pracy znakomicie zrozumiał zasady panujące w świecie Wall Street. Został jednym z członków rady nadzorczej spółki Dutch Shell, pełnił też funkcję wysokiego stopniem oficera w brytyjskim wywiadzie MI5, by później zająć pozycję zaufanego doradcy do spraw bezpieczeństwa w rządzie premier Thatcher. Jego wuj, baron Edmund Rothschild, określany był jako „Ojciec Izraela”. Pod wpływem tego starszego kolegi, prowadzony jak dziecko za rękę Keynes, będący sam nadzwyczaj bystrym człowiekiem, bardzo szybko zrozumiał, że zasadniczym punktem, na którym koncentrują się zabiegi bankierów, jest tani pieniądz oraz inflacja.

Keynesa rzadko kiedy niepokoiły własne polityczne kłamstwa - nie czuł się ograniczony przez żadną moralność, której posłuszni byli zwykli ludzie. Przywykł do notorycznego fałszowania statystyk, aby pasowały do jego własnych teorii ekonomicznych. Jak pisał Rothbard, Keynes „był przekonany, że zasady mogą tylko stanowić przeszkodę w chwili, gdy nadarzała się okazja do zdobycia władzy. Dlatego też w każdej chwili był gotów do zmiany swych poglądów, jeśli wymagała tego nadzwyczajna sytuacja. Był na to gotów również, kiedy chodziło o walutę”92.

90 Bohater historyczny, przebiegły dowódca i polityk z okresu upadku dynastii Han i rozpadu Chin aż do uformowania się trzech królestw Wei, Wu, Shu (II-III wiek naszej ery) (przyp. Tłum.).
91 Murray Rothbard, Keynes, The Man, [w:] Dissent on Keynes: A Critical Appraisal of Keynesian Economics, Mark Skousen (red.), New York 1992.
92 Rothbard, Keynes, The Man.

Song Hongbing
Wojna o pieniądz
Prawdziwe źródła kryzysów finansowych
Przekład: Tytus Sierakowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.