niedziela, 2 lutego 2014

Dyskretny urok reakcji



W łonie Kościoła współczesnego znajdują się «integryści», którzy nie rozumieją, że chrześcijaństwo potrzebuje nowej teologii, i «progresiści», którzy nie rozumieją, że nowa teologia musi być chrześcijańska.
Liberté, égalité, fraternité.
Program demokratyczny spełnia się w trzech etapach: etap liberalny, wytwarzający społeczeństwo burżuazyjne, którego charakter skłania nas ku socjalistom; etap egalitarny, wytwarzający społeczeństwo sowieckie, którego charakter prowadzi nas ku nowej lewicy; etap braterski, który zapowiadają kolektywnie kopulujący narkomani.

Trzema hipostazami egoizmu są: indywidualizm, nacjonalizm, kolektywizm.
Trójca demokratyczna.

Reakcjonista wynalazł dialog, aby obserwować różnorodność ludzi i rozmaitość ich zamiarów.
Demokrata uprawia monolog, jako że jego ustami wypowiada się ludzkość.

Dla katolika lewicowego katolicyzm jest wielkim grzechem.
Nie ma polityków inteligentnych, są tylko politycy zwycięscy.
Nowoczesna cywilizacja jest wynalazkiem białego inżyniera dla murzyńskiego kacyka.
Ojcem państwa świeckiego był Grzegorz VII.
Chrześcijańskość jakiegoś społeczeństwa jest wprost proporcjonalna do liczby opactw, które funduje.
Prawdziwą zbrodnią kolonializmu było przemienienie wielkich narodów azjatyckich w przedmieścia Zachodu.
Tym, co oburza biednego, nie jest bogactwo, lecz wzbogacenie.
Kościół musi interweniować w politykę.
Ale bez programu politycznego.

Był katolicyzm dorycki: kościołów romańskich i zakonów rycerskich. Katolicyzm benedyktynów i feudałów.
Był również katolicyzm joński: gotyckich katedr i scholastycznych sum. Katolicyzm zakonów żebraczych i lilii królewskich.
Był wreszcie katolicyzm koryncki: barokowych świątyń i trydenckiej kontrreformacji. Katolicyzm wiejskich proboszczów i rzymskiej pompy.

Rewolucja – każda rewolucja, rewolucja sama w sobie – jest matrycą tych burżuazyjnych.
Terror jest ustrojem naturalnym każdego społeczeństwa bez śladów feudalizmu.
Grzechy, które oburzają publiczność, są mniej ciężkie od tych, które ona toleruje.
Trzema wrogami człowieka są: diabeł, państwo i technika.
W marksizmie brzmią echa niemieckiego romantyzmu tak samo, jak w kuchni odbija się echem konwersacja salonowa.
Głupie idee są nieśmiertelne.
Każda kolejna generacja wynajduje je na nowo.

Nigdy nie było konfliktu pomiędzy rozumem a wiarą, tylko pomiędzy dwiema wiarami.
Aksjologia jest autentyczną teologią naturalną.
Prawdziwa religia jest monastyczna, ascetyczna, autorytarna, hierarchiczna.
W każdej demokracji prawda wydaje się paradoksem.
Chrześcijaństwo nie wynalazło znaczenia grzechu, lecz jego wybaczanie.
Marksizm bardziej niż diagnozą jest symptomem.
Bezużyteczny jak rewolucja.
Aggiornamento jest wyprzedawaniem Kościoła.
Ostatecznie to stoicyzm jest kolebką wszystkich błędów.
(Ubóstwienie człowieka – determinizm – prawo naturalne – egalitaryzm – kosmopolityzm – etc.)

Barwa polityczna jest genetyczna, tak samo jak kolor oczu.
Lud żeni się tylko z ideami sprostytuowanymi.
Chrześcijaństwo wieków autentycznie chrześcijańskich nie było dzieckiem słabości, lecz siły.
Siły, która zna swoją słabość.

Chrześcijaństwo jest dogłębnie przeciwne teokracji.
Społeczeństwo przemienione w Kościół nie zapowiada Królestwa Bożego.
Przeciwnie, określa to jako szatańską karykaturę.
Kościół domaga się równoległego istnienia Cesarstwa.
Osobiście wierzę tylko w prawowitość świata, któremu przewodzą, z dwu symetrycznych tronów, Rzymski Papież i Germański Cesarz.

Chrześcijaństwo nigdy nie usiłowało ani nie będzie usiłować – jeśli się odrodzi – być Królestwem Bożym.
Ale społeczeństwem chrześcijańskich grzeszników.

Nie jest dziś możliwe szanować chrześcijan.
Przez szacunek dla chrześcijaństwa.

Lewicowiec płaci wyłącznie przedawnionymi czekami.
Socjalizm z ludzką twarzą” jest jak wódka bez alkoholu.
Jeżeli wierzymy w Boga, nie powinniśmy mówić: wierzę w Boga, lecz: Bóg wierzy we mnie.
Humanista chrześcijański? – Tak.
Humanizm chrześcijański? – Nie.

Ten, który nas zdradził, nigdy nie wybaczy nam swojej zdrady.
Wierność jest najszlachetniejszą muzyką Ziemi.
Każde społeczeństwo niezhierarchizowane dzieli się na pół.
Rozum, Postęp, Sprawiedliwość są trzema cnotami teologalnymi głupca.
Kiedy romantyzm nasyci się okultyzmem prowadzącym go do rozkładu, wytrąca się w to, co jest demokratycznym pseudoromantyzmem.
Współcześni konserwatyści są nikim więcej jak liberałami sponiewieranymi przez demokrację.
 
Nicolás Gómez Dávila
Tłum.: prof. Jacek Bartyzel

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.