„Jedna rzecz mnie upokarza: pamięć jest często cechą głupoty, na ogół cechą umysłów ciężkich, które czyni cięższymi jeszcze przez bagaż, jakim je obarcza. Lecz czym bylibyśmy bez pamięci? Zapomnielibyśmy o naszych przyjaźniach, miłościach, przyjemnościach, sprawach; geniusz nie mógłby powiązać myśli; najczulszemu sercu odjęta byłaby tkliwość, gdyby nie pamiętało; nasze istnienie ograniczyłoby się do następujących po sobie chwil teraźniejszości, która nieustannie ucieka; nie byłoby przeszłości. O nędzo nasza! życie jest tak marne, że refleksem jest tylko naszej pamięci.
François-René de Chateaubriand, Pamiętniki zza grobu, przeł. Joanna Guze, Państwowy Instytut Wydawniczy 1991.
***
A może to błędne mniemanie? Może
wraz z odejściem przeszłości i przeszłości (ukrytej w
oczekiwaniach) ujrzelibyśmy coś niezmiennego, które teraz,
aczkolwiek obecne, jest przesłonięte przez zbytnią fascynację tym
co zmienne?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.