piątek, 7 lutego 2014

To choroba psychiczna


Kiedy lekarz, odwiedziwszy chorego leżącego bezwładnie w łóżku, jęczącego i odmawiającego pokarmu, zbada go, wypyta, a nie stwierdzi gorączki, powiada: „To choroba psychiczna" i wychodzi. A my, kiedy zobaczymy człowieka pochłoniętego całkowicie zarabianiem pieniędzy, lamentującego nad wydatkami i nie stroniącego od żadnej rzeczy przykrej lub haniebnej, jeżeli sprzyja jego pieniężnym interesom, a posiadającego domy, majątki, stada, niewolników i strojne szaty, jakże nazwiemy jego chorobę, jeśli nie psychicznym ubóstwem? Brakowi bowiem pieniędzy, jak powiada Menander*, zaradzić może nawet jeden przyjaciel, dopomógłszy materialnie, na owo zaś niedomaganie psychiczne nie poradzą wszyscy razem przyjaciele, ani żyjący, ani zmarli. Stąd dobrze się wyraził o takich ludziach Solon:

Żadnej granicy bogactwa nie widać dla ludzi śmiertelnych**.

Jako że ludzie rozsądni ograniczają się do bogactwa naturalnego, a kresem dla nich jest potrzeba, wytyczająca wszystko jak cyrklem.

*Komedia Kitarzysta (Koerte, I, fr. 2).
** Niezachowana elegia (Bergk, PLG, II, fr. 13, w. 70). 
Plutarch, Moralia, t I
tłum. Zofia Abramowiczówna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.