[Jeśli zaś chodzi o Pitagorasa]
powiadają, że odprawiał od siebie tych, którzy handlowali naukami
i otwierali dusze jak drzwi oberży przed każdym, kogo spotkali;
tacy bowiem, gdy nie znajdują kupców, wędrują po miastach i
szukają zysku po gimnazjonach i wśród młodzieży żądając
zapłaty za to, na co nie można naznaczyć żadnej ceny. Sam
Pitagoras natomiast wiele ze swoich nauk ukrył tak, by tylko
[ludzie] właściwie wychowani i wykształceni mogli uchwycić ich
prawdziwy sens, wszyscy inni zaś, jak Homer mówi o Tantalu, nie
mogąc wyciągnąć z nich żadnej korzyści, mogą tylko cierpieć w
obliczu tego, co zostało im przekazane, a [czego nie mogą
zrozumieć]. Sądzę, iż to właśnie pitagorejczycy powiadali, że
ci, którzy uczą za pieniądze, są gorsi od rzemieślników
wyrabiających hermy czy wozy. Ci bowiem, jeśli ktoś powierzy im
wykonanie za pieniądze [posągu] Hermesa, szukają drzewa zdatnego
do przyjęcia formy; tamci natomiast trudzą się nad ćwiczeniem w
cnocie tych, którzy im przypadkiem wpadną w ręce. (…)
[Pitagorejczycy] nie chcieli tak mówić
ani pisać, by sens ich myśli jawił się jasno każdemu; powiadają,
że tego właśnie jako pierwszy nauczył Pitagoras swych towarzyszy,
tak by wolni od niepowściągliwości w języku strzegli dzięki
sztuce milczenia tego, czego się nauczyli. Mówi się, że ten,
który pierwszy ujawnił ludziom niegodnym uczestniczenia w naukach
naturę symetrii i asymetrii, został tak znienawidzony, że nie
tylko wyłączono go ze wspólnego obcowania i wspólnego stołu,
lecz także wzniesiono mu [symboliczny] grobowiec jako temu, który
rozstał się z życiem człowieczym i stał się kimś innym, niż
był przedtem. Inni powiadali, że dajmon gniewa się na tych, którzy
ujawnili nauki Pitagorasa. Zginął bowiem na morzu jako świętokradca
ten, który ujawnił, iż struktura dwudziestokąta (to jest
dwunastościanu składającego się z pięciu figur) sprowadza się
do kuli. Niektórzy podają, że to przytrafiło się temu, który
przekazał naukę o niepoliczalnym i niewymierzalnym. Cała zresztą
nauka i wychowanie pitagorejskie wyrażały w symbolicznej postaci, a
przez wypowiadanie w zagadkach i słowach o różnych znaczeniach
przypominały dawne formuły świętych wyroczni; wszak boskie i
święte wyrocznie wydają się trudne do zrozumienia i objaśnienia
tym, którzy ich przepowiednie przyjmują bez należytej wnikliwości.
Jamblich, O Życiu Pitagorejskim
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.