poniedziałek, 3 lutego 2014

Dyktatura pieniędzy i seksu


Bez wątpienia da się wskazać warunki społeczne, które stanowią podatną glebę dla rozwoju tak zwanego zła. Sytuacją, w której szerzyć się mogą negatywne zjawiska, jest na przykład wojna. Klimat zła tworzy samo istnienie systemów totalitarnych. Być może uświadomienie sobie, że dyktatura pieniędzy i seksu, która w tak wielkim stopniu podporządkowała sobie współczesne społeczeństwo, nie stanowi wynalazku naszych czasów, jest czymś pocieszającym. Wszystkie epoki o charakterze dekadenckim cechuje nasilenie się postaw niemoralnych i egoistycznych. Oddalenie się od podstawowego kanonu wartości religijnych stanowiło zawsze zapowiedź pojawiania się groźnych dysonansów. Nie chodzi tylko o to, że szala moralności przechyla się na niekorzyść cnót. Konsekwencją bagatelizowania zła jest również zanik czujności. Poziom moralny społeczeństwa można porównać do pracy policji. Stróże prawa nie będą zdolni do zwalczania przestępczości, dopóki nie przyjmą do wiadomości istnienia zorganizowanych band, a tym bardziej dopóki wchodzą z nimi w układy.

Za: Peter Seewald, Szkoła mnichów. Inspiracje dla naszego życia, przekład; Kamil Markiewicz, Wydawnictwo eSPe, Kraków 2011

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.