Przeczytałem kiedyś w „Gazecie Wyborczej”
wywiad z reżyserem filmowym Bruno Daumontem. .Oto jego fragment:
Pyt. : „Ale seks w Pana filmach to też jasny
sygnał: jesteśmy zwierzętami”.
Odp.: „Bez względu na liczbę przeczytanych
książek filozoficznych pozostajemy zwierzętami, które się
pieprzą. Można to odrzucać, można tego nie chcieć. Ale sztuka
jest również po to, żeby nam tę prawdę przypomnieć”.
Cóż to za intelektualny poczciwina przybył na
nasze biedne peryferia wprost z Paryżewa! Może raczej powinien
filmy dla dzieci kręcić? „Zwierzęta, które się pieprzą”, no
po prostu groza, zdarł z nas maski reżyser , jakiż on odważny,
wali nam brutalną prawdę prosto w twarz. Ach, gdybyż to była
prawda, co mówi reżyser, moglibyśmy wówczas odetchnąć z ulgą i
spokojnie pokołysać się w bujanym fotelu. Niestety, to nie jest
prawda. Polecam reżyserowi aforyzm Nicolása Gómeza Dávili:
„Historia byłaby znacznie bardziej pokojowa, gdyby zawierała w
sobie tylko gospodarkę i seks. Człowiek jest jednak o wiele
bardziej przerażającą bestią”.
Czytaj całość eseju Tomasza Gabisia → CIAŁO I DUSZA
„ ...na gruncie logiki metafizycznej niemożliwe jest , aby dusza wcieliła się w osła; przestrzeń ziemska i ludzkie ciało to najniższy poziom, na który zstępuje dusza”. T.G
Przyznam, że nie orientuję się czym w
rzeczywistości jest owa logika metafizyczna, jednak na gruncie
logiki zwykłej, w ogóle nie da się wykazać konieczności
jakiegokolwiek wcielenia się duszy, a nawet jej istnienia; istnienie
samo (jako podmiotu, mnie który jestem) wychodzi poza obszar logiki.
Innymi słowy, zarówno Pan Tomasz Gabiś, który nie wierzy, że
głupie poglądy lewicowca i socjalisty mogą spowodować jego
odrodzenie się jako osła, i ci którzy w to wierzą poruszają się
po obszarze zwanym wiarą.
To co ważne, to nie zapominać o tym, że się
wierzy, podczas gdy większość ateistów, wierzących w to, że
„jesteśmy zwierzętami”, a świadomość jest pochodną mózgu,
wydaje się myśleć, że wie. Kiedy w szkole omawiano poglądy
Sokratesa, byli albo nieobecni, albo nie wyciągnęli dla siebie
odpowiednich wniosków. Ignorancja zaciemniająca różnicę pomiędzy
tym co się wie a w co się wierzy jest tym co utrzymuje umysł w
zniewoleniu. By wyjść poza ignorancję, najpierw koniecznym jest
jasne rozpoznanie jej zasięgu.
Oczywiście, nie wiem dobrze tego co
wiem, lecz przynajmniej nie wiem zupełnie tego czego nie wiem.
Nicolas Gomez Davila
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.