piątek, 7 lutego 2014

Bruno Daumont: jestem zwierzęciem, które się pieprzy


Przeczytałem kiedyś w „Gazecie Wyborczej” wywiad z reżyserem filmowym Bruno Daumontem. .Oto jego fragment:
Pyt. : „Ale seks w Pana filmach to też jasny sygnał: jesteśmy zwierzętami”.
Odp.: „Bez względu na liczbę przeczytanych książek filozoficznych pozostajemy zwierzętami, które się pieprzą. Można to odrzucać, można tego nie chcieć. Ale sztuka jest również po to, żeby nam tę prawdę przypomnieć”.
Cóż to za intelektualny poczciwina przybył na nasze biedne peryferia wprost z Paryżewa! Może raczej powinien filmy dla dzieci kręcić? „Zwierzęta, które się pieprzą”, no po prostu groza, zdarł z nas maski reżyser , jakiż on odważny, wali nam brutalną prawdę prosto w twarz. Ach, gdybyż to była prawda, co mówi reżyser, moglibyśmy wówczas odetchnąć z ulgą i spokojnie pokołysać się w bujanym fotelu. Niestety, to nie jest prawda. Polecam reżyserowi aforyzm Nicolása Gómeza Dávili: „Historia byłaby znacznie bardziej pokojowa, gdyby zawierała w sobie tylko gospodarkę i seks. Człowiek jest jednak o wiele bardziej przerażającą bestią”.

Czytaj całość eseju Tomasza Gabisia → CIAŁO I DUSZA
 „ ...na gruncie logiki metafizycznej niemożliwe jest , aby dusza wcieliła się w osła; przestrzeń ziemska i ludzkie ciało to najniższy poziom, na który zstępuje dusza”. T.G
Przyznam, że nie orientuję się czym w rzeczywistości jest owa logika metafizyczna, jednak na gruncie logiki zwykłej, w ogóle nie da się wykazać konieczności jakiegokolwiek wcielenia się duszy, a nawet jej istnienia; istnienie samo (jako podmiotu, mnie który jestem) wychodzi poza obszar logiki. Innymi słowy, zarówno Pan Tomasz Gabiś, który nie wierzy, że głupie poglądy lewicowca i socjalisty mogą spowodować jego odrodzenie się jako osła, i ci którzy w to wierzą poruszają się po obszarze zwanym wiarą.
To co ważne, to nie zapominać o tym, że się wierzy, podczas gdy większość ateistów, wierzących w to, że „jesteśmy zwierzętami”, a świadomość jest pochodną mózgu, wydaje się myśleć, że wie. Kiedy w szkole omawiano poglądy Sokratesa, byli albo nieobecni, albo nie wyciągnęli dla siebie odpowiednich wniosków. Ignorancja zaciemniająca różnicę pomiędzy tym co się wie a w co się wierzy jest tym co utrzymuje umysł w zniewoleniu. By wyjść poza ignorancję, najpierw koniecznym jest jasne rozpoznanie jej zasięgu.
Oczywiście, nie wiem dobrze tego co wiem, lecz przynajmniej nie wiem zupełnie tego czego nie wiem. Nicolas Gomez Davila

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.