Abba
Józef zapytał abba Nisteroosa: „Co mam zrobić z językiem, bo
nie umiem go opanować?". Starzec mu odrzekł: „A jak już
mówisz, czy to cię zaspokaja?". On odpowiedział: „Nie".
Rzekł strzec: „Skoro więc nie znajdujesz w tym uspokojenia, po
cóż mówisz? Milcz raczej, a jeśli zdarzy się rozmowa, więcej
słuchaj niż gadaj". Nisteroos 3,374 n.
Najlepszym
komentarzem do tego apoftegmatu są słowa z listu św. Jakuba
Apostoła:
Niech
zbyt wielu spośród was, bracia moi, nie usiłuje być
nauczycielami. Wiecie przecież, że my, nauczający, będziemy
sądzeni o wiele surowiej niż inni. Wszyscy bowiem czysto upadamy.
Jeśli ktoś nie grzeszy mową, to jest mężem doskonałym i będzie
mógł zapanować nad całym swoim ciałem. Kiedy zakładamy koniom
wędzidła do pysków, żeby nam były posłuszne — to tym
samym kierujemy całym ich ciałem. Albo przypatrzcie się okrętom:
choć bywają niekiedy tak ogromne, że dopiero nie lada wichry mogą
nimi wstrząsnąć, to jednak malutki ster potrafi nadać im taki
kierunek, jakiego życzy sobie sternik. Podobnie rzecz ma się z
językiem: ten tak niewielki organ może się poszczycić bardzo
wielkimi dziełami. Mały płomyczek, a doprowadzi do tego, że
wielki las staje w płomieniach. Język — to także płomień,
to cały świat nieprawości. Wśród organów naszego ciała jest
tym czynnikiem, który pochodzi z piekła, ogarnia wszystkie obszary
naszego żyda. Wszystkie bowiem gatunki zwierząt i ptaków, gadów i
stworów morskich człowiek może ujarzmić tak, że będą mu
posłuszne. Natomiast nikt z ludzi nie potrafi zapanować skutecznie
nad językiem: ciągłe przybiera on postać coraz innego zła,
[zawszę] pełnego zabójczej trucizny.
Posługujemy
się nim, gdy mamy wielbić Pana (Jezusa) i Ojca, lecz także wtedy,
gdy złorzeczymy ludziom stworzonym na podobieństwo Boga. Z tych
samych ust wychodzi więc i błogosławieństwo, i przekleństwo.
Otóż tak być nie może, bracia moi! Z jednego źródła nie
wytryska woda słodka i gorzka zarazem. Podobnie drzewo figowe,
bracia moi, nie może rodzić oliwek, winna latorośl owoców figi.
Ze słonego źródła nie płynie słodka woda.
Za:
Marek Starowieyski, Czego mogą nas nauczyć Ojcowie Pustyni, Wydawca
Stowarzyszenie LIST, Listowa biblioteka tom 18, Kraków 2006
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.