23. Pustelnik jest
nieustannie wyprowadzany na drogę świadomości i odkrywania myśli
głęboko ukrytych, odnawiania umysłu, na drogę do mieszkań
niebiańskich. Na tej drodze postępuje ciągle, bezustannie, nawet
jeżeli tego nie chce. Znikają jego zatroskania, ponieważ jednoczy
się całkowicie z wiecznością boską i z pierwszą przyczyną.
25. Gdy pustelnik
osiągnie taki szczyt, jego sposób życia, praktykowanie w celi
osiąga pełnię, gdyż jego ciało słabnie, świadomość odmładza
się, zmysły zanikają, poznanie wznosi się, myśli zmysłowe są
całkiem stłumione przez czystość, a intelekt wzlatuje ku Bogu
swoją wyobraźnią, świadomość pozostaje nieczuła na świat i
zuchwale zwraca się ku Bogu w medytacji, w którą włącza się
także i ciało.
27. Ten, kto dotarł do
poziomu kontemplacji i poznania duchowego, powinien jeszcze bardziej
dbać o pozostawanie w samotności, w pokoju. Winien pozostawać w
miejscu swojego pokoju i powstrzymywać się od całej reszty, aby
dzięki pokojowi uzyskać pokój.
28. Powinien tak trwać
zwłaszcza w nocy, jak to pokazał nam Pan nasz, który udał się w
nocy na miejsce pustynne, chcąc udzielić pouczenia synom światłości
i tym wszystkim, którzy postanowili podążać Jego śladami w tym
nowym sposobie życia.
30. Wszystko, co zbliża
człowieka do poznania prawdy, umniejsza działanie jego zmysłów i
sprawia, że postępuje on nieustannie w milczeniu rozeznania.
Przeciwnie, człowiek posiadający zamiary ziemskie zaspokaja swoje
zmysły, wzmacnia je i pobudza. W ten sposób oddaje swoje życie na
służbę zmysłów.
31. Jeżeli zaś chodzi o
tę tajemnicę, jaką jest dążenie wzbudzone przez działanie
Ducha, zmysły tego świata nie potrafią go zaspokoić, a nawet
powstrzymują je w jego działaniu, na przykład przez sen. Ponieważ
to nie zmysły dotykają tej tajemnicy, która daje nam zadatek życia
wiecznego, ale świat wewnętrzny.
32. Niech Bóg udzieli ci
mocy wiecznej, która cię oddali od trosk tego świata.
33. Nie powinniśmy
pozwolić na zanikanie działań dala związanych z modlitwą. Mam na
myśli wypełnianie oficjum, pokłony oraz praktykę metanii.
Rezygnacja z tych gestów jest błędem, nawet gdybyśmy wysoko
postąpili w naszym sposobie życia.
38. Jeżeli człowiek nie
otrzymuje od Ducha objawień, nie odnawia poruszeń swojej duszy
dzięki mądrości Bożej, która przewyższa ten świat, i nie
odczuwa w sobie nieskończoności Boga, to nie może zbliżyć się i
smakować wzniosłej miłości. Tak jak ten, kto nie pije wina, nie
upija się od samego patrzenia na jego barwę, tak ten, kto w głębi
swojego wnętrza nie jest porwany przez zachwycenie z poznawania
wielkości Boga, nie jest w stanie upoić się Jego miłością.
Za:
Św. Izaak z Niniwy, Gramatyka
życia duchowego, wstęp,
przekład z języka włoskiego, opracowanie i redakcja naukowa: Ks.
Jan Słomka, Biblioteka Ojców Kościoła, Wydawnictwo „M”,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.