czwartek, 6 marca 2014

O myśleniu


25, 1-2a. Człowiek ma możliwość grzeszenia na dwa sposoby, a mianowicie czynem oraz myślą. Grzech dokonywany czynem zwany jest niegodziwością, grzech, którego się dopuszczamy w myślach - niesprawiedliwością. - Najpierw należy opanować działanie, a następnie myślenie; najpierw ukrócić czyny niesprawiedliwe, potem pragnienia. Na zmianę przecież z myślenia pochodzą czyny, jak też z czynu bierze początek myślenie.
25, 2b-3. Choćby nawet człowiek był wolny od nieprawego czynu, to jednak nie będzie nieskazitelny z powodu samej tylko przewrotności złego myślenia. Dlatego też Pan rzecze przez Izajasza: Usuńcie nikczemność waszych myśli sprzed moich oczu. - Przecież popełniamy występki nie tylko uczynkami, lecz również myśląc, jeśli znajdujemy przyjemność w tych niegodziwych myślach, które przychodzą nam do głowy.
25, 4. Jak żmija ginie zgładzona przez własne dzieci, które znajdują się w jej łonie, tak nas zabijają nasze myśli, w środku nas wyhodowane. W nas poczęte, wyniszczają nas jadem żmijowym, a duszę naszą okrutnie ranią i doprowadzają do zagłady.
25, 5. Nie jest w naszej władzy zapobiec podszeptom złych myśli, od naszej jednak woli zależy, czy pozwolimy myśli zaleć w umyśle. Zatem owe podszepty nie prowadzą do uznania nas za winnych, ale przyzwolenie na złe myśli poczytywane jest za naszą własną winę. Albowiem to, że niegodziwe myśli przychodzą nam do głowy, jest sprawą złych duchów, to, że cieszymy się przewrotnymi myślami - naszą.
25, 6. Często zdarza się, że nieczyste wizerunki rzeczy cielesnych, które spostrzegliśmy, narzucają się naszym myślom i niechcący o nich myślimy. Im bardziej usiłujemy odwrócić od nich wzrok naszych myśli, tym bardziej wciskają się w umysł i zasadzają tam, powodując w nas nieprzyzwoite poruszenia. Dzieje się tak z powodu stanu, w którym znajdują się śmiertelnicy wskutek zasłużonej kary za grzech pierwszego człowieka.
25,7. Gdy tylko światłość Boża nieoczekiwanie dosięgnie człowieka, natychmiast zaczynają go dręczyć natarczywe roje szpetnych myśli. Lecz sługa Boży, pełen bojaźni przed sądem Bożym, sam odrzuca od siebie ich zakusy, rzuca przeciwko szpetnym dobre myśli, a szpetne od siebie odpędza.
25, 8. Bardzo pilnie powinno się pilnować serca, gdyż tam bierze początek zarówno dobro, jak też zło. Albowiem zostało napisane: Z serca pochodzą złe myśli. I dlatego w naszych działaniach nie narażamy się na upadek, jeśli wpierw stawiamy opór złemu myśleniu.
25, 9. Nie należy bać się tego, że na myśl przychodzą dobre i złe rzeczy. Raczej powinniśmy się chlubić, jeśli umysł dzięki posiadanej przez rozum zdolności pojmowania odróżnia rzeczy złe od dobrych.
25, 10. Podobnie na nic nie przydaje nam się to, że dzięki roztropnemu osądowi rozróżniamy dobro i zło, jeśli działając, czy to nie unikamy rzeczy, o których wiemy, że są złe, czy to nie czynimy rzeczy, które, z czego zdajemy sobie sprawę, są dobre.

Za: Izydor z Sewilli, Sentencje, przekład i opracowanie: Tatiana Krynicka, podstawa przekładu: Isidorius Hispalensis, Sententiae, Wydawnictwo WAM, Kraków 2012

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.