Po
grecku logismoi, koniecznie w liczbie mnogiej. Jest to pojęcie
spopularyzowane przez Ewagriusza z Pontu i charakterystyczne dla jego
doktryny duchowej. Myśli atakują umysł, aby go rozproszyć i
odciągnąć od skupienia na Bogu. Są narzędziem demonów.
Najbardziej znaną częścią Ewagriuszowej doktryny jest jego
klasyfikacja, wyróżnienie ośmiu myśli kuszących i dręczących
mnicha. Izaak, choć często pisze o myślach w takim właśnie
znaczeniu, tej klasyfikacji Ewagriusza nie zna.
W
tym miejscu warto przypomnieć, że w literaturze
wczesnochrześcijańskiej dotyczącej życia duchowego użycie liczby
mnogiej z reguły wskazuje na coś niedobrego. Bóg jest jeden,
doskonałość jest jedna, demony są liczne, jest ich legion.
Rozbicie, wielość, rozproszenie są oznakami działania zła.
Jedność, skupienie jest znakiem działania Boga. Tak samo myśl, w
liczbie pojedynczej najczęściej oznacza to, co dobre: w myśli
przejawia się rozum (logos); ale już myśli to właśnie
logismot.
Ta
uwaga dotyczy także opisanych poniżej namiętności.
Za:
Św. Izaak z Niniwy, Gramatyka życia duchowego, wstęp, przekład z
języka włoskiego, opracowanie i redakcja naukowa: Ks. Jan Słomka,
Biblioteka Ojców Kościoła, Wydawnictwo „M”, Kraków 2010
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.