poniedziałek, 10 marca 2014

Wejście do modlitwy czystej jest możliwe dzięki spokojowi, dzięki skupieniu myśli oraz pięknej i trwałej gorliwości


27. Nie jest możliwe skupienie umysłu ani czystość modlitwy bez wielkiej roztropności w słowach i w działaniach, bez umartwienia zmysłów i pojmowania, które daje łaska. Człowiek nie może uzyskać pomocy, której pragnie dla siebie, w czasie modlitwy ciałem i świadomością, ale wyłącznie poprzez liczne rozeznania, jakie wykona w pokoju.
55. Z rozpoczęciem modlitwy nie oczekuj, aż będziesz wolny od rozproszenia myśli. Przede wszystkim pamiętaj, że to twoja wytrwałość w modlitwie i liczne wysiłki sprawiają, że rozproszenie znika i oddala się od twojego serca. Jeżeli nie modlisz się, dopóki nie oddaliłeś zupełnie światowych myśli i jeżeli z rozpoczęciem modlitwy oczekujesz, aby się to dokonało, nigdy nie zaczniesz się modlić, ponieważ ograniczenie spowodowane rozproszeniem myśli pojawia się właśnie wraz z modlitwą.
57. Tak więc trwając na modlitwie, osiąga się taki stan myśli, ale tylko na jakiś czas. Nie słyszeliśmy, aby ktokolwiek mógł osiągnąć to bez stałości w modlitwie ani też że powinniśmy modlić się czy wykonywać prostracje tylko wtedy, gdy zniknęły myśli światowe, i że tylko w takim wypadku powinno się modlić i wykonywać prostracje.
58. Ten, kto nie docenia tego wszystkiego, oczekuje doskonałości, zanim jeszcze zaczął cokolwiek robić, a to nigdy nie będzie możliwe. Ponieważ, gdyby myśl pozostawała nieczuła wobec wspomnień i rozproszeń przez sprawy tego świata, nie potrzeba byłoby już modlitwy, gdyż myśl byłaby doskonała w zjednoczeniu z Bogiem i sam Bóg przybyłby do niej.
59. Bywa, że ty, który pragniesz łączności z Bogiem, który chodzisz przed Jego obliczem, jednocześnie domagasz się, abyś pozostał nieczuły na sprawy tego świata, ale tylko od czasu do czasu. Wiedz, że to, co uważasz za dobre, w rzeczywistości jest nieprzyzwoitością, ponieważ domagasz się dla siebie tylko częściowo tego, co możesz mieć na stałe. A jeżeli pragniesz tego na stałe, wiedz, że żądasz doskonałości bez wysiłku, tak jak heretycy messalianie.
60. Czy przyzwalamy na myśli światowe, które pojawiają się w umyśle, podczas gdy się modlimy, czy też myśl pozostaje głucha i oddalona od wszystkiego, co się w niej pojawia, czy pozostaje ponad wszelką wątpliwością i wszelką walką, to wszystko nie pochodzi od siły naturalnej.
61. Ale jeżeli chcesz pozostać ślepy wobec rozproszenia myśli i znaleźć czas na modlitwę w twoim umyśle, oddal się od rzeczy materialnych, od zatroskania o sprawy światowe, od wszelkiej wyniosłości i rozproszenia myśli. Ponieważ ten, kto umniejsza to wszystko, znajduje cel i miejsce dla modlitwy czystej, dalekiej od rozproszenia. To przydarza się od czasu do czasu, a nie trwa bezustannie.
62. Wejście do modlitwy czystej jest możliwe dzięki spokojowi, dzięki skupieniu myśli oraz pięknej i trwałej gorliwości. Wtedy też ruch wyobrażeń i myśli, związane z tym rozproszenie, nie potępia nas, a wręcz przeciwnie, znajdujemy łaskę, jeżeli nie poddajemy się im, lecz opieramy. Ale zostaniemy potępieni, jeżeli im ulegniemy i damy im możliwość działania.
65. Nie wierz, bracie mój, że bez praktyk człowiek może być uwolniony od namiętności albo że może błyszczeć wokół niego światło łaski Bożej. Widzieliśmy, że Bóg udziela wielu darów tylko tym, którzy praktykują, a nasi starożytni ojcowie zostali wyzwoleni od starego człowieka dzięki praktykom.
66. Nie wierz, że praktyka ascetyczna stosowana wyłącznie do pokarmów jest najważniejszą z praktyk albo że wstawanie na oficjum sprawi, że człowiek osiągnie czystość. Czystość osiąga się przez cierpliwość, z dala od gadulstwa ludzkiego, leżąc w prostracji przed krzyżem i przez zgodne współdziałanie wszystkich praktyk, według twoich sił.
67. Bądź uważny, abyś nie pominął niczego z oficjum godzin. Wręcz przeciwnie, zanim płożysz się spać, zmęcz swoje ciało i swoją duszę na modlitwie, aby aniołowie strzegli twojego ciała i twojej duszy podczas snu, przez całą noc, od wizji światowych, bezwstydnych fantazji i natręctwa demonów.
68. Wiedz, że twoje łóżko jest uświęcone, gdy oddajesz chwałę Duchowi i przez praktykę modlitwy. Jeżeli tylko ciało nie jest bardzo zmęczone lub chore, nie zasypiaj, zanim go mocno nie zmęczysz przez wypełnianie licznych modlitw, recytacji i prostracji. Gdyż podczas nocy, kiedy śpimy i odpoczywamy, demony nam urągają, ponieważ pozostajemy w odosobnieniu i samotności.
69. Ileż razy pustelnik stwierdza, że w jego myślach panuje cielesność! I jeżeli istnieje jakaś praktyka, to tylko dzięki oddaleniu się od ludzi. Albowiem im bardziej człowiek oddala się od świata i zamieszkuje w górach, i wycofuje się w miejsca pustynne, tym hardziej jest w pokoju i w spokoju myśli, i nie jest zanadto udręczony przez swoją walkę, gdyż już sam widok pustyni sprawia, że natura i serce umierają dla myśli światowych.
70. Kiedy mieszkamy pośród ludzi, opanowują nas myśli światowe, jeżeli zaś jesteśmy w odosobnieniu na pustyni, przychodzą do nas myśli pustyni. Gdy jesteśmy pośród tłumu, wtedy myśli tłumu niepokoją nas, gdy oddalamy się od wszystkiego, wtedy uzyskujemy świadomość odosobnienia z Bogiem.
71. Czystość nie jest strzeżona, gdy jesteśmy wesołkowaci, zatroskani działaniami ani wtedy, gdy trwa w nas zamieszanie spowodowane różnymi zaangażowaniami. Wiedz, że serce kocha wszelką namiętność i uzależnia się od niej. A więc nie uwolni się od niej nawet przez tysiąc przebiegłych walk i dziesiątki tysięcy modlitw i łez. To samo dzieje się z miłością do cnotliwego sposobu życia, gdy serce zakocha się w nim.
72. Ojcowie ostrzegali przed rozmową z tymi, którzy noszą ten sam strój mniszy, ale nie podzielają twojego sposobu życia, kontemplacji i myśli, która rozwija medytację. A więc nie dyskutuj z nimi, ponieważ będą ci przeszkadzali w twoim sposobie życia i oziębią twoje pragnienie. Tacy ludzie nie działają podle, ale podążają do królestwa inną drogą, która też jest pewnym rodzajem życia monastycznego.
74. Ten, kto jest niedbały w modlitwie i myśli, że ma inną bramę, aby nawrócenie weszło do jego wnętrza, ten jest schronieniem dla demonów. Ten, kto nie trwa w lekturze Pisma, zmierza do zatracenia, ponieważ gdy grzeszy, nawet tego nie spostrzega.


Za: Św. Izaak z Niniwy, Gramatyka życia duchowego, wstęp, przekład z języka włoskiego, opracowanie i redakcja naukowa: Ks. Jan Słomka, Biblioteka Ojców Kościoła, Wydawnictwo „M”, Kraków 2010

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.