wtorek, 18 marca 2014

Tylko gościem jestem na ziemi


Zapytał brat ojca Pojmena: ,Jak mam się zachować w miejscu, w którym przebywam?". Mówi doń starzec: „Czuj się zawsze cudzoziemcem tam, gdzie mieszkasz, abyś nie szukał rzucać słowa swoje przed sobą [to znaczy żebyś się nie wynosił], a znajdziesz odpocznienie. Pojmen 191,427

Gościem, obcym jest człowiek na Ziemi. Ziemia bowiem jest tylko miejscem przechodnim, przez które człowiek wędruje W swojej drodze do nieba. Do tego miejsca nie należy się więc przywiązywać. Ten motyw biblijny często spotykamy u Ojców Pustyni, którzy przybywali na nią, opuściwszy swoje domy, 2 Egiptu, Grecji, Rzymu, Syrii czy nawet z dalekiej Gruzji.

Ta świadomość „obcości" stanowiła pierwsze i zasadnicze zerwanie z otaczającym światem w sferze materialnej i miała przygotować do najważniejszego zerwania - tego w sferze duchowej — z grzechem.

Przypomnienie: „Jestem gościem, jestem przybyszem na Ziemi" ma treści uniwersalne, jest skierowane do wszystkich ludzi i ustala nasz stosunek do dóbr materialnych. Ludzie XX w. nie jeden raz mieli okazję przekonać się, jak bardzo złudne są dobra materialne, skrzętnie zbierane przez pokolenia: wyrzuceni z mieszkań, wygnani z ojcowizny, przeniesieni w inne strony Europy, widzieli jak z ogniem szły i były zrównywane z ziemią wsie i miasta. Ufajmy, że te doświadczenia będą oszczędzone następnym pokoleniom. Przymusową utratę dóbr materialnych, której doświadczaliśmy my wszyscy, mnisi podejmowali z własnej woli, dobrowolnie.

Nie wolno jednak pogardzać całym światem materialnym i ego rodzaju dobrami. Ziemia jest wprawdzie miejscem przejściowym, ale równocześnie stanowi środek, przez który przechodzimy do drugiego, szczęśliwszego świata. Stąd z jednej strony jej znikomość, z drugiej zaś ogromna wartość, którą trzeba dobrze wykorzystać, bo daje szansę unikalną. Nie wolno się jednak pomylić - ona nie jest celem, jest tylko środkiem. I te dobra tu na świecie porzucamy — lepiej: zamieniamy — na dobra o wiele bardziej wartościowe.

Jak ważną rzeczą jest więc nieustanna pamięć o tym, że jesteśmy tu gośćmi, a równocześnie o wartości tych skończonych i ograniczonych środków, które powinny nam pomóc w osiągnięciu nieskończonego i nieograniczonego Boga i jego przedziwnej miłości.

Za: Marek Starowieyski, Czego mogą nas nauczyć Ojcowie Pustyni, Wydawca Stowarzyszenie LIST, Listowa biblioteka tom 18, Kraków 2006

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.