39,
14. Zanim dopuścimy się cudzołóstwa czynem, cudzołóstwo już ma
miejsce w myśli. W rzeczy samej powinno się przede wszystkim usuwać
nierząd z serca, a nie urywać jedynie tę jego część, która
wyraża się w czynie. Dlatego też mówi prorok: Przepaszcie
swoje lędźwie, a powyżej swoje piersi, to jest powstrzymajcie
w sercu żądze, które sięgają lędźwi, albowiem serce jest
powyżej piersi, nie w lędźwiach.
39,
15. Nieopanowana swawola lubieżności nie zna miary. Albowiem gdy
spaczona dusza swawoli, sycąc się nierządem w wyuzdanym ciele, za
poduszczeniem demonów podąża również do innych niegodziwych
występków, a gdy nie znając miary, przekroczy granice wstydu,
dodaje przewinienie do przewinienia i z wolna zmierza ku rzeczom
coraz gorszym.
39,
16. Nieznana dotąd żądza ciała, której doznają kochający, a
raczej szalejący, nie jest tak ponętna, jak ta znana z
doświadczenia. Podobnie nierząd nie cieszy tak bardzo, gdy
popełniany jest po raz pierwszy, albowiem powtórzony sprawia
większą przyjemność. A gdy już wejdzie w zwyczaj, staje się
wykolejonym tak miły, że trudny do pokonania. Dlatego też często
z powodu przyzwyczajenia do występku jesteśmy przemocą wleczeni do
grzeszenia, że tak powiem, niczym jeńcy, i czujemy, że nasze
zmysły buntują się w nas przeciw woli, która dąży do tego, co
prawe.
39,
17. Grzech wciąż jeszcze króluje w człowieku, jeśli rozkosz
nierządu sprawia jego duchowi większą przyjemność niż
umiłowanie czystości. Grzechy z pewnością już nie królują,
lecz króluje sprawiedliwość, jeśli bardziej cieszy go piękno
wewnętrznej czystości. Albowiem grzech króluje w człowieku nie
tylko wskutek popełnionego nierządu, lecz bez wątpienia króluje
również wtedy, gdy wciąż go cieszy i panuje nad jego duszą.
39,
19. Nierządem zwana jest wszelka zdrożna nieczystość, niezależnie
od tego, jaką spośród rozmaitych nieprzyzwoitych chęci wiedziony
jest człowiek, który swe ciało wydaje na rozpustę. Różne
sromotne czyny popełniane są w rzeczy samej dla rozkoszy nierządu.
Zamykają one wejście do królestwa Bożego i oddzielają człowieka
od Boga.
39,
20. Wśród pozostałych siedmiu grzechów nierząd jest najbardziej
szkodliwy, gdyż poprzez nieczystość cielesną pustoszy świątynię
Boga, a niszcząc członki Chrystusa, czyni je członkami
nierządnicy.
39,
21. Swawola bardziej niż wszystkie inne grzechy poddaje rodzaj
ludzki pod władzę diabła. Chociaż zły duch w rzeczy samej
usiłuje przywieść ludzi do zguby, wabiąc ich różnymi pokusami,
częściej jednak podsuwa pragnienie cudzołożenia, gdyż dąży do
tego, by wskutek tego grzechu bardzo źle miały się osoby obojga
płci.
39,
22. Demony, które wiedzą, że czystość duszy jest pięknem, że
dzięki niej człowiek staje się równy aniołom, od których one
odpadły, przejęte złą zawiścią zaczynają działać przez
zmysły ciała i lubieżną żądzę, aż ściągną upadłą duszę
w dół od tego, co w niebiosach, oraz sprowadzą wraz ze sobą do
piekieł, winszując sobie, że odniosły zwycięstwo.
39,
23. Gdy pod wpływem demonów duch popychany jest ku rozkoszowaniu
się nierządem, należy mieć przed oczami straszliwy sąd Boży
oraz męki wiecznego ognia, gdyż niewątpliwie wszelką udrękę
pokonuje strach przed okrutniejszą męką. A tak jak klin wybijany
jest klinem, tak często pamięć o żarze gehenny powstrzymuje żar
swawoli.
Za:
Izydor z Sewilli, Sentencje, przekład i opracowanie: Tatiana
Krynicka, podstawa przekładu: Isidorius Hispalensis, Sententiae,
Wydawnictwo WAM, Kraków 2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.