środa, 5 marca 2014

O mówieniu


29,  1. Gdy nie unikamy jakichś niewiele znaczących występnych słów, język nasz stopniowo popada w wielki grzech. Również gdy swobodnie i bez obaw popełniamy jakieś niezbyt ważne czyny, z przyzwyczajenia do grzeszenia staczamy się do gorszych, budzących grozę występków.
29,2. Jak często gani się głupotę ludzi gadatliwych, tak też z drugiej strony wytyka się występki milczków. Pierwsi bowiem wcale nie trzymają języka na uwięzi, przez co rozpływają się w grzesznej lekkomyślności, drudzy przesadzają z milczeniem, wskutek czego drętwieją, popadają w bezczynność i zaniedbują rzeczy pożyteczne.
29, 3. Prostacy ani nie umieją mówić, ani też nie potrafią milczeć. Ich umysł jest niewykształcony, a usta rozgadane. Słowa służą im do napełniania świata hałasem, nie do mówienia czegoś, co miałoby sens.
29,4. Podobnie jak ludzie zmierzający do doskonałości bardzo lękają się występku kłamstwa, tak mężowie doskonali unikają niepotrzebnych słów. Ktoś przecież powiada: Zdaje się rachunek z niepotrzebnego słowa, ponosi się karę za słowo niesprawiedliwe.
29, 22. Źli odpłacają za dobro złem, za rzeczy najlepsze - wrogością. Dobrzy odpłacają za zło dobrem, za wrogość - rzeczami przynoszącymi pomyślność.
29, 23. Wobec zniewagi wyrządzonej językiem powinniśmy wykazywać moc cierpliwości, tak by pokusa, która atakuje z zewnątrz w postaci słowa, odstąpiła pokonana przez cnotę wytrzymałości.
29,24. Nie każdy, kto doświadcza obelg, jest sprawiedliwy, lecz tylko ten jest sprawiedliwy, kto cierpi za prawdę, a jest niewinny.
29, 25. Umysł sprawiedliwego hartuje się pośród nagan i hańbiących słów, które wymierzają w niego ludzkie języki, a im bardziej pogardzany jest przez opinię ludzi w świecie zewnętrznym, tym mocniej przywiera do Boga w wymiarze duchowym.
29, 26-27. Człowiek, który w spokoju ducha wyjawia wyrządzone mu krzywdy, dokonuje nacięcia bolesnej rany serca i bez trudu usuwa trującą ciecz, która pali ogniem jego duszę. - Albowiem otwarte rany duchowe szybko się goją i znikają, zasklepione zbyt długo się jątrzą.
29,28. Ten, kto ból z powodu doznanej niesprawiedliwości ukrywa w zamkniętym sercu, podsyca go w swoim wnętrzu tym bardziej, im bardziej tłumi słowa milczeniem. Dlatego też zgodne z prawdą są słowa któregoś z pogańskich poetów, który powiedział: A im bardziej jest ukrywany, tym bardziej pała ukryty ogień. Albowiem ukryta przed światłem dziennym tęsknota jest gwałtowna i potężna, ponieważ milcząca trwa w sercu rana".

Za: Izydor z Sewilli, Sentencje, przekład i opracowanie: Tatiana Krynicka, podstawa przekładu: Isidorius Hispalensis, Sententiae, Wydawnictwo WAM, Kraków 2012

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.