niedziela, 9 marca 2014

Żebyś potrafił utrzymać na wodzy umysł, powstrzymuj wprzódy od biegania swoje ciało


LXIX

Seneka pozdrawia swego Lucyliusza.

Nie chciałbym, żebyś zmieniał miejsca pobytu i przebiegał z jednego na drugie. Nie chciałbym najprzód dlatego, że tak częste przenosiny dowodzą niestałości usposobienia. Nikt nie może utwierdzić się w spokoju, jeśli nie przestał rozglądać się i błąkać. Żebyś potrafił utrzymać na wodzy umysł, powstrzymuj wprzódy od biegania swoje ciało. Następnie nie chciałbym dlatego, że najbardziej pomocne są leki wtedy, gdy przyjmuje się je bez przerwy. Nie trzeba też przerywać spokojnego bytowania i zapominania przeszłego życia. Pozwól oczom twym odwyknąć od rozmaitości widoków, pozwól uszom przyzwyczaić się do rozsądniejszych słów. Ilekroć zechcesz ruszyć dalej, tylekroć podczas samego przenoszenia się napotkasz coś takiego, co na nowo wzbudzi dawne twe żądze. Tak jak ten, kto próbuje otrząsnąć się z miłości, winien unikać wszelkiego wspominania umiłowanej osoby, gdyż nic nie odnawia się łatwiej niż miłość, podobnie i ten, kto chce wyzbyć się pożądania wszystkich rzeczy, których niegdyś tak płomiennie pragnął, musi od tego, co porzucił, odwrócić i oczy, i uszy. Namiętność szybko się buntuje. Dokądkolwiek się zwróci, wszędzie widzi jakąś niechybnie czekającą nagrodę za swe wystąpienie. Nie ma zła bez obietnicy zapłaty. I tak chciwość przyrzeka pieniądze, chęć użycia zapowiada mnóstwo rozmaitych rozkoszy, próżność każe oczekiwać purpury, poklasku, a stąd władztwa i wszystkiego, co władztwo dać może. Występki podniecają cię nagrodą, podczas gdy tutaj musisz być zadowolony bez zapłaty. Ledwie całym życiem można dokazać, by przywary, wybujałe w tak długim okresie swobody, dały się ugiąć i pozwoliły założyć na siebie jarzmo; a cóż będzie, jeśli tak krótki czas poprzecinamy jeszcze przerwami? Nieustanna czujność oraz stały wysiłek z ledwością może doprowadzić do doskonałości jakąś jedną tylko rzecz. Jeśli naprawdę chcesz mnie słuchać, przygotuj się i zapraw do tego, byś śmierć nie tylko chętnie przyjął, lecz —jeśliby tak doradzały okoliczności — sam ją przywołał. Nie ma żadnej różnicy, czy to ona do nas przychodzi, czy my do niej. Przekonaj siebie, że owo charakterystyczne dla wszystkich całkiem nieświadomych ludzi powiedzenie, że «pięknie jest umierać własną swą śmiercią» — to fałsz. Nikt nie umiera inaczej niż własną śmiercią. A poza tym możesz jeszcze wziąć pod uwagę, że nikt też nie umiera kiedy indziej jak we właściwym dla siebie dniu. Nic więc nie tracisz ze swojego czasu. Bo ten, który zostawiasz, nie jest już twój.

Bądź zdrów!

Seneka, Listy moralne do Lucyliusza
Tłumaczenie: Wiktor Kornatowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.