niedziela, 24 listopada 2013

Nisargadatta Maharaj o elemencie nie-determinowanym (III)


Maharaj: Tak jak obłok zaciemnia słońce w żaden sposób nań nie wpływając, tak też założenie zaciemnia rzeczywistość bez niszczenia jej. Sama idea destrukcji rzeczywistości jest śmieszna; niszczyciel jest zawsze bardziej realny niż niszczone. Rzeczywistość jest ostatecznym niszczycielem. Wszelka separacja, wszelki rodzaj wyobcowania i alienacji są fałszywe.
*
M: Prawda jest trwała. Rzeczywiste jest niezmienne. To co się zmienia nie jest rzeczywiste. I teraz, co jest w tobie co się nie zmienia? Jak długo jest tu pokarm, są ciało i umysł. Kiedy pokarm zostaje wstrzymany, ciało umiera i umysł znika. Ale czy ginie obserwator?
*
M: Mahadakash jest naturą, oceanem egzystencji, fizyczną przestrzenią z wszystkim tym co może wejść w kontakt ze zmysłami. Chidakash jest obszarem przytomności, mentalną przestrzenią i czasem, percepcją i poznawaniem. Paramaakash jest bezczasową i bez-przestrzenną rzeczywistością wolną od umysłu, niezróżnicowaną, nieskończoną potencjalnością, źródłem i przyczyną , substancją i esencją, zarówno materii i świadomości – a jednak ponad nimi. Nie może być postrzeżona, ale może być doświadczona jako zawsze obecna świadomość świadka, postrzeganie postrzegającego, początek i koniec wszelkiej manifestacji, korzeń czasu i przestrzeni, pierwotna przyczyna w każdym łańcuchu przyczynowym.
*
P: Jak rozpoznam ten stan, gdy go osiągnę?
M: Nie będzie lęku.
P: Otoczony przez świat pełen tajemnic i niebezpieczeństw, jak mogę pozostać nieustraszonym?
M: Twe własne małe ciało także jest pełne tajemnic i niebezpieczeństw, a jednak nie obawiasz się go, gdyż bierzesz je za własne. To czego nie wiesz, to to, że cały wszechświat jest twoim ciałem, i nie musisz się go obawiać. Możesz powiedzieć, że masz dwa ciała; osobiste i uniwersalne. Osobiste przychodzi i odchodzi, uniwersalne jest zawsze z tobą. Całe stworzenie jest twoim uniwersalnym ciałem. Jesteś tak zaślepiony przez to co osobiste, że nie widzisz tego co uniwersalne. Ta ślepota sama z siebie się nie skończy – musi być usunięta wprawnie i rozważnie. Kiedy wszelkie iluzje są zrozumiane i porzucone, osiągasz wolny od błędu i doskonały stan w którym wszelkie różnice pomiędzy osobistym i uniwersalnym już dłużej nie są obecne.
*
M: Prawda nie daje korzyści. Nie da ci wyższego statusu, ani władzy nad innymi; wszystko co dostaniesz to prawda i wolność od fałszywego.
*
P: Jak mogę chcieć niewyobrażalnego?
M: A cóż innego warto chcieć? Racja, rzeczywiste nie może być chciane tak jak chciana jest rzecz. Ale możesz zobaczyć nierzeczywiste jako nierzeczywiste i odrzucić je. To odrzucenie fałszywego jest tym co otwiera drogę do prawdziwego.
*
M: Co przychodzi, musi odejść. Trwałe jest ponad wszelkim przychodzeniem i odchodzeniem. Idź do korzenia wszelkiego doświadczenia, do poczucia bycia. Poza istnieniem i nieistnieniem znajduje się ogrom rzeczywistego.
*
P: To myślenie w terminach dualności.
M: Wszelkie myślenie jest w dualności.

*
P: Czy wewnętrzny guru także naucza?
M: Zapewnia on przekonanie, że jesteś wieczny, niezmienny, rzeczywistą-świadomością-miłości, w i ponad wszelkimi przejawami.
P: Przekonanie nie wystarcza. Musi być w tym pewność.
'M: Całkiem słusznie. Ale w tym przypadku pewność przybiera kształt odwagi. Lęk znika absolutnie. Ten stan nieustraszoności jest tak nieomylnie nowy, a jednak głęboko odczuwany jako własny, że nie może być zanegowany. To jak kochanie własnego dziecka. Kto może to zakwestionować?
*
To co nie może się zmienić, pozostaje, Wielki spokój, głębokie milczenia, ukryte piękno rzeczywistości powstają. Podczas gdy nie może to być oddane słowami, czeka to na ciebie byś sam tego doświadczył.

*
Prawdziwe szczęście nie ma przyczyny i nie może zniknąć z powodu braku stymulacji.
*
M: Świadomość będąca produktem uwarunkowań i okoliczności, zależy od nich i zmienia się wraz z nimi. To co niezależne, niestworzone, bezczasowe i niezmienne, a jednak zawsze nowe i świeże, jest ponad umysłem. Kiedy umysł o tym myśl, rozpuszcza się i tylko szczęście pozostaje.

*
M: Przed umysłem – jestem. „Jestem” nie jest myśląw umyśle, umysł mi się przytrafia, nie ja przytrafiam się umysłowi. A skoro czas i przestrzeń są w umyśle, jestem ponad czasem i przestrzenią, wieczny i wszechobecny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.