Nie tylko to powinno się wziąć pod
rozwagę, że co dnia zużywa się życie i pozostaje coraz mniejsza
jego cząstka, ale i to, że gdyby się miało żyć bardzo długo,
to jest niepewne, czy starczy równej na dalszą przyszłość
bystrości potrzebnej do zrozumienia wypadków i do zrozumienia nauki
mającej na celu badanie spraw boskich i ludzkich. Gdy się bowiem
zacznie dziecinnieć, pozostanie wprawdzie zdolność oddychania i
karmienia się, i tworzenia wyobrażeń, i pożądanie itd., ale
gaśnie zdolność władania sobą samym i umiejętnego zdawania
sobie sprawy z obowiązków, i porządkowania zjawisk, i zdolność
osądzania, czy już należy stąd wynieść się samemu, i to
wszystko, co w wysokim stopniu wymaga umysłu wyćwiczonego. Należy
się więc spieszyć, i to nie tylko dlatego, że każdej chwili
bliżsi stajemy się śmierci, ale i dlatego, że ustaje zdolność
wnikania w zdarzenia i ich zrozumienia.
Marek Aureliusz, Rozmyślania
Przełożył Marian Reiter
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.