Kiedy razu pewnego przechodził obok
Diogenesa [z Synopy], który, zajęty opłukiwaniem jarzyn, zau-
ważył szyderczo: „Gdybyś umiał zadowolić się takim
pożywieniem, nie musiałbyś być dworakiem tyranów",
odpowiedział: „Ty zaś, gdybyś umiał żyć z ludźmi, nie
płukałbyś jarzyn" 1, Na pytanie, co dała mu filozofia,
odparł: „To, że mogę czuć się swobodnie w każ- dym
otoczeniu". Kiedy mu wyrzucano wystawny tryb życia,
odpowiedział: „Gdyby to było czymś złym, nie urządzano by z
takim przepychem uroczystości na cześć bogów". Na pytanie,
jaką przewagę nad innymi ludźmi mają filozofowie, odpowiedział:
„Tę, że gdyby zostały zniesione wszystkie prawa, my żylibyśmy
nadal tak samo, jak żyjemy teraz". Kiedy zapytał go Dionizjos,
dlaczego filozofowie garną się do domów ludzi bogatych, a bogacze
bynajmniej nie szukają domów filozofów, odparł: „Dlatego że
pierwsi wiedzą, czego im potrzeba, drudzy zaś Ta sama anegdota
opowiedziana jest w ks. II 102 jako powiedzenie Teodora do
Metroklesa, a w ks. VI 58 jako powiedzenie Platona do Diogenesa.
tego nie wiedzą". Kiedy Platon
wyrzucał mu wystawny tryb życia, zapytał go: „A czy cenisz
Dionizjosa?", otrzymawszy zaś odpowiedź twierdzącą,
zauważył: „A przecież żył on znacznie wystawniej niż ja; stąd
wniosek, że zamiłowanie do przepychu w niczym nie przeszkadza
cnocie". — Na pytanie, jaka jest różnica między człowiekiem
wykształconym a niewykształconym, odpowiedział: „Taka sama, jak
między koniem ujeżdżonym a nieujeżdżonym". (...)
Słysząc, jak
pewien człowiek chełpi się swą
rozległą erudycją, zauważył: „Jak ci, którzy najobficiej
jedzą, nie są zdrowsi od ludzi jedzących tylko tyle, ile im
potrzeba, podobnie mądrzy nie są ci, którzy czytają wiele, ale
ci, którzy czytają rzeczy użyteczne". Adwokat, który bronił
go w sądzie i wygrał sprawę, chełpił się po procesie: „A co
dobrego zrobił dla ciebie Sokrates?" „To — odparł Arystyp
— że wszystko, co powiedziałeś w mojej obronie, jest prawdą".
Córce swojej Arete dał najlepsze
podstawy wychowania: nauczył ją pogardy dla wszystkiego, co jest
ponad miarę. (...)
Kiedy od człowieka, który
przyprowadził doń syna na naukę, zażądał 500 drachm, a ten
oburzył się mówiąc, że za taką sumę mógłby kupić
niewolnika, Arystyp odpowiedział: „Kup, a będziesz miał dwóch".
Mówił, że przyjmuje od przyjaciół
pieniądze nie po to, aby być bogatym, ale po to, aby ich nauczyć,
jaki użytek należy czynić z pieniędzy. Kiedy ktoś robił mu
wyrzuty, że mając sprawę w sądzie, wynajął sobie adwokata,
odpowiedział: „A kiedy urządzam ucztę, czyż nie wynajmuję
kucharza?"
Kiedy razu pewnego Dionizjos kazał mu
mówić na pewien określony temat z filozofii, Arystyp odmówił
tymi słowy: „Byłoby rzeczą śmieszną, gdybyś ty, ode mnie się
ucząc, co należy powiedzieć, mnie uczył, kiedy należy to
powiedzieć". (...)
Simos, intendent na dworze Dionizjosa,
Frygijczyk z pochodzenia i skończony łajdak, oprowadzał go razu
pewnego po swych wspaniałych komnatach z mozaikowymi posadzkami; w
pewnej chwili Arystyp chrząknął i z całej siły napluł mu w
twarz, a widząc jego oburzenie, powiedział: „Niestety, nie
znalazłem tu miejsca bardziej odpowiedniego". (...)
Razu pewnego, odbywając podróż
morzem, zorientował się, że statek, którym płynie, jest statkiem
piratów. Wyjął wówczas wszystkie pieniądze, które miał przy
sobie, przeliczył, po czym jakby nieumyślnie wrzucił je do morza,
wydając głośne okrzyki rozpaczy. Wedle innych relacji miał
wówczas powiedzieć: „Lepiej, żeby pieniądze zginęły przez
Arystypa, niż żeby Arystyp miał zginąć przez pieniądze".
Dionizjos zapytał go kiedyś, w jakim
celu do niego przybył. „Po to — odpowiedział Arystyp — by
podzielić się z tobą tym, co posiadam, i otrzymać od ciebie to,
czego nie posiadam". Inni twierdzą, że odpowiedź, jakiej
udzielił tyranowi, brzmiała: „Kiedy potrzebo- wałem mądrości,
udałem się do Sokratesa; teraz potrzebuję pieniędzy i dlatego
przychodzę do ciebie". Ubolewał nad ludźmi, że kiedy chcą
kupić garnek, dobrze go przedtem obejrzą i zbadają, jaki ma
dźwięk, kiedy zaś chodzi o ocenę postępowania, wydają sądy
lekkomyślnie, na chybił trafił (inni powiedzenie to przypisują
Diogenesowi).
za: Diogenes Laertios
Żywoty i poglądy słynnych filozofów
tłumaczenie: Irena Krońska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.