sobota, 7 marca 2015

Oderwanie


M: Moje życie jest sukcesją wydarzań tak jak i twoje. Tyle, że ja jestem oderwany i widzę przemijające widowisko jako przemijające, podczas gdy ty lgniesz do rzeczy i przemieszczasz się wraz z nimi.
P: Co spowodowało taką twoją beznamiętność?
M: Nic w szczególności. (…) Nauczyciel powiedział mi, że nie jetem niczym innym jak jaźnią i ja mu uwierzyłem. Ufając mu, zachowywałem się odpowiednio do tego przekonania, i przestałem pragnąć tego co nie było mną ani moim.

*
M: Pozostaw umysł samemu sobie, trwaj przytomny i niezatroskany, a zrealizujesz, że czujne lecz oderwane trwanie, obserwowanie przychodzących i odchodzących wydarzeń, jest aspektem twej rzeczywistej natury.

*
M: Nadejdzie dzień gdy zgromadzisz już wystarczająco wiele i musisz zacząć budować. Wtedy sortowanie i odrzucanie są absolutnie niezbędne. Wszystko musi być dokładnie przebadane, i zbędne bezlitośnie zniszczone. Uwierz mi, w takiej sytuacji nie może być zbyt wiele zniszczenia. Dla rzeczywistego nic nie ma wartości. Bądź namiętnie beznamiętny – to wszystko.

*
M: To co się liczy to ich pogląd, ich postawa, która jest totalnym oderwaniem, oddaleniem, staniem poza.

*
M: Praca w świecie jest trudna, powstrzymanie się od wszelkiej zbędnej pracy jest jeszcze trudniejsze.

*
M: By wiedzieć, że nie jesteś ani ciałem ani umysłem, obserwuj się wytrwale, i żyj nie podlegając wpływom twego ciała i umysłu, całkowicie oddalony, tak jakbyś był martwy. To znaczy, że nie okazujesz większego zainteresowania ciałem ani umysłem.
P: Niebezpieczne!
M: Nie proszę cię byś popełnił samobójstwo. Ani też nie jest to możliwe. Możesz jedynie zabić ciało, nie możesz w ten sposób zatrzymać procesu mentalnego. (…) Po prostu pozostań niedotkniętym. Te całkowite oddalenie, nietroszczenie się o umysł i ciało jest najlepszym dowodem, że u korzenia twego bytu, nie jesteś ani ciałem, ani umysłem. To co się stanie z ciałem czy umysłem może nie być w twojej mocy, by to zmienić, ale zawsze możesz położyć kres wyobrażaniu sobie, że jesteś ciałem i umysłem. Cokolwiek się stanie, napominaj się, że to tylko twoje ciało i twój umysł są dotknięte, nie ty. Czym bardziej gorliwie będziesz pamiętał o tym o czym trzeba pamiętać, tym szybciej uprzytomnisz sobie siebie, gdyż pamięć stanie się doświadczeniem. Gorliwość odsłania byt. Co jest wyobrażane i chciane staje się aktualnością – tu kryje się niebezpieczeństwo jak również droga wyjścia.

*
M: Nie musisz przestać myśleć. Tylko przestań być zainteresowany. To twój brak zainteresowana jest tym co wyzwala. Nie trzymaj się niczego. Świat zrobiony jest z obręczy. Twoje są wszystkie haki. Wyprostuj haki i nic cię nie zatrzyma. Porzuć swe uzależnienia. Nie ma nic innego z czego trzeba by zrezygnować. Powstrzymaj swój nawyk oglądania się na rezultaty i wolność wszechświata jest twoja. Bądź wolny od wysiłku.

*
M: Przyjemność i ból są ledwie zakłóceniami zmysłów, traktuj je równo a będzie tylko błogość. Jako, że świat jest taki jakim go zrobisz, jak najbardziej, uczyń go szczęśliwym. Tylko zadowolenie uczyni cię szczęśliwym, spełnione pożądania rodzą następne. Te trzymanie się z dala od pragnień, i zadowalanie się tym czym się jest, jest wielce owocnym stanem – pierwotnym warunkiem stanu pełni. Nie okazuj braku zaufania wobec jego pozornej sterylności i pustki. Uwierz mi, to satysfakcja pożądań sprowadza cierpienie. Wolność od pragnień jest błogością.
P: Są rzeczy, których potrzebujemy.
M: To czego potrzebujesz przyjdzie do ciebie, jeżeli nie będziesz prosił o to czego nie potrzebujesz. A jednak tylko paru ludzi osiąga ten stan całkowitej beznamiętności i oderwania. To bardzo wysoki stan, sam próg wyzwolenia.

*
M: Jesteś zbytnio zatroskany o przeszłość i przyszłość. Wszystko to jest z uwagi na twe pragnienie kontynuacji, ochrony siebie przed unicestwieniem. I tak jak pragniesz kontynuacji, chcesz by inni dotrzymywali ci towarzystwa, stąd twoja troska o ich przetrwanie. Ale to co ty nazywasz przetrwaniem, jest ledwie przetrwaniem snu. Śmierć jest lepsza. Podczas niej jest szansa przebudzenia.
P: Jesteś świadom wieczności, zatem nie troszczysz się o przetrwanie.
M: Jest dokładnie na odwrót. Wolność od wszelkiego pragnienia istnienia jest wiecznością. Wszelkie przywiązanie oznacza lęk, gdyż wszystkie rzeczy są nietrwałe. A lęk robi z ciebie niewolnika. (...)
P: Zatem nie ma drogi do osiągnięcia oderwania?
M: Nie ma nic do osiągnięcia. Porzuć wszelką imaginację i znaj siebie jakim jesteś. Samowiedza jest oderwaniem. Wszelkie pragnienie jest z uwagi na poczucie niewystarczalności. Kiedy wiesz, że niczego ci nie brakuje, że wszystko co jest, jest tobą i twoje, pragnienie znika.

*
M: Dochodzisz do tego, kiedy widzisz wszystko to co myślisz o sobie jako tylko imaginację i stoisz oddalony w czystej przytomności nietrwałego jako nietrwałe, wyobrażonego jako wyobrażone, nierzeczywistego jako nierzeczywiste. To wcale nie jest trudne, jednakże potrzebne jest oderwanie. To lgnięcie do fałszywego sprawia prawdziwe takim trudnym do zobaczenia. Kiedy zrozumiałeś, że fałszywe potrzebuje czasu a co potrzebuje czasu jest fałszywe, jesteś bliżej rzeczywistości która jest bezczasowa, zawsze w teraz. (…) Kiedy chcesz czegoś, pytaj siebie: czy rzeczywiście tego potrzebuję? I jeżeli odpowiedź jest „nie”, to po prostu to puść.

*
M: Porzuć wszelkie werbalne struktury, wszelkie relatywne prawdy, wszelkie dotykalne obiekty. Absolut może być osiągnięty tylko przez absolutne oddanie.

*
… twoje przywiązanie jest twoim zniewoleniem.
*

M: Przywiązanie niszczy odwagę. Dający jest zawsze gotowy dać. Biorący jest nieobecny. Wolność oznacza puszczenie. Ludzie po prostu nie są zainteresowani puszczeniem wszystkiego. Nie wiedzą, że skończone jest ceną za nieskończone, tak jak śmierć jest ceną nieśmiertelności. Duchowa dojrzałość polega na gotowości do puszczenia wszystkiego. Rezygnacja jest pierwszym krokiem. Ale rzeczywista rezygnacja jest rozpoznaniem, że nie ma z czego rezygnować, bo nic nie należy do ciebie. To jak głęboki sen – nie rezygnujesz ze swego ciała kiedy zapadasz w sen – po prostu o nim zapominasz.

*
M: Po prostu odwróć się od wszystkiego co zajmuje umysł: wykonuj pracę jaka musi być wykonana, ale nie podejmuj nowych zobowiązań, utrzymuj się pustym, dostępnym, nie stawiaj oporu niczemu co przychodzi niezaproszone. W końcu osiągniesz stan nie-chwytania, radosnego braku przywiązania, wewnętrznej swobody i wolności, nieopisywalny, a jednak cudownie realny.

*
M: Zobaczyć rzeczywistość jest tak łatwo jak zobaczyć swą twarz w lustrze. Tylko lustro musi być czyste i prawdziwe. Cichy umysł, niezniekształcony przez pragnienia i lęki, wolny od idei i opinii, radosny na wszystkich poziomach, jest potrzebny do odzwierciedlenia rzeczywistości. Bądź jasny i cichy – czujny i oderwany, cała reszta stanie się sama przez się.

*
P: Pomijając śmierć ciała, jak można umrzeć?
M: Oderwanie, oddalenie, puszczenie jest śmiercią. By żyć w pełni, śmierć jest esencjonalna; każde zakończenie sprawia nowy początek.
Z drugiej strony, zrozum, że tylko śmiertelne może umrzeć, a nie żyjące. To co jest w tobie żywe, jest nieśmiertelne.

*
M: ... bycie cichym i oderwanym, poza zasięgiem wszelkich trosk o siebie, wszelkich egoistycznych względów, jest nieuniknionym warunkiem wyzwolenia. Możesz nazywać to śmiercią; dla mnie to życie w jego najwyższym znaczeniu i intensywności, gdyż jestem jednym z życiem w jego totalności i pełni – intensywność, poczucie sensu, harmonia; czego chcesz więcej?

*
M: To jasne zrozumienie, że nie jesteś ciałem, poczucie oddalenia, emocjonalnego niezaangażowania.

*
M: W końcu, twój jedyny problem polega na gorliwej samoidentyfikacji z czymkolwiek co postrzegasz. Zrezygnuj z tego nawyku, pamiętaj, że nie jesteś tym co postrzegasz, użyj mocy czujnego oddalenia.

*
M: Jedynym problemem jest lęk. Znaj siebie jako niezależnego, a będziesz wolny od lęku z jego cieniami.

*
M: Tylko przygotowanie jest stopniowe, zmiana sama w sobie jest nagła i zupełna. Stopniowa zmiana nie zabierze cię na nowy poziom świadomego bytu. Potrzebujesz odwagi by puścić.

*
M: Nie możesz widzieć siebie jako niezależnego od wszystkiego do czasu aż odrzucisz wszystko i pozostaniesz bez wspomagania i niezdefiniowany. Po poznaniu siebie, nie ma znaczenia, co robisz, ale by urzeczywistnić swą niezależność, musisz ją stracić poprzez puszczenie wszystkiego od czego byłeś zależny. Człowiek zrealizowany żyje na poziomie absolutów, jego mądrość, miłość i odwaga są zupełne, nie ma w nim nic relatywnego.

*
M: Niezaniepokojony, zachowuj ciszę, a mądrość i siła same przyjdą. Nie musisz ich poszukiwać. Czekaj w milczeniu serca i umysłu. To bardzo łatwe być cichym, ale chęć do tego jest rzadka. Wy ludzie chcecie stać się supermenami przez jedną noc. Pozostań bez ambicji, bez najmniejszego pragnienia, wystawiony, narażony, niechroniony, niepewny, i samotny, całkowicie otwarty na i zapraszający życie takim jakie się wydarza, bez egoistycznego przekonania, że wszystko musi przyczyniać się do twojej przyjemności czy korzyści, materialnej czy tak zwanej duchowej. (…)
Porzuć wszelki wysiłek, po prostu bądź, nie dąż do niczego, nie zmagaj się, puść wszelkie wspomaganie, trzymaj się ślepego poczucia bycia, oczyszczonego ze wszystkiego innego. To wystarczy. (…) Odmów im uwagi, niech rzeczy przychodzą i odchodzą. Pragnienia i myśli również są rzeczami. Nie zważaj na nie. Od niepamiętnych czasów kurz wydarzeń pokrywał czyste zwierciadło twojego umysłu, tak że mogłeś zobaczyć tylko wspomnienia. Zetrzyj kurz, zanim zdąży osiąść. To odsłoni stare poziomy, do czasu aż prawdziwa natura twojego umysłu zostanie odkryta. To bardzo proste i relatywnie łatwe; bądź wytrwały i cierpliwy, to wszystko. Beznamiętność, oderwanie, wolność od pożądania i lęku, od wszelkiej troski o siebie, tylko przytomność, wolna od pamięci i oczekiwań – to jest stan umysłu któremu może przydarzyć się odkrycie.

*
P: Czy całkowita samotność może nieść jakieś korzyści?
M: To zależy od twojego temperamentu. Możesz pracować z innymi i dla innych, czujny i przyjazny, i wzrastać pełniej niż w samotności, która może uczynić cię otępiałym lub pozostawić na łasce niekończącego się gaworzenia twojego umysłu.

*
M: Poziom mentalnej dojrzałości jest osiągnięty kiedy nic zewnętrznego nie ma żadnej wartości i serce jest gotowe uwolnić się od wszystkiego. Wtedy rzeczywiste ma szansę i korzysta z niej. Opóźnienia, jeżeli jakieś, są powodowane przez umysł niechcący zobaczyć czy odrzucić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.