M: Przytomność z obiektem możemy
nazywać stanem świadka. Kiedy jest również samoidentyfikacja z
obiektem, powodowana przez pragnienie i lęk, taki stan nazywamy
osobą. W rzeczywistości jest tylko jeden stan: kiedy zniekształcony
przez samoidentyfikację, nazywa się osobą, kiedy zabarwiony
poczuciem bycia („jestem”), to świadek; kiedy bezbarwny i
nieograniczony, nazywa się najwyższym.
*
M:
Bycie przytomnym tego, że jesteś, otworzy twoje oczy na to czym
jesteś. To wszystko bardzo proste. Przede wszystkim, ustanów stały
kontakt ze sobą.
*
M: Wszyscy wiemy, że czasami jesteśmy
świadomi a czasami nie. Kiedy jesteśmy nieświadomi, jawi się to
nam jak ciemność, albo pustość. Ale gnani uprzytamnia
sobie siebie jako ani świadomego ani nieświadomego, lecz jako
czystą przytomność, świadka trzech stanów umysłu i ich
zawartości.
P: Kiedy zaczyna się ta obecność
świadka?
M: Dla gnani nic nie ma początku
ani końca. Jak sól rozpuszcza się w wodzie, tak wszystko
rozpuszcza się w czystym istnieniu. Mądrość odwiecznie neguje
nierealne. Widzieć nierealne jest mądrością. Ponad tym leży
niewypowiedzialne.
*
M: Podczas gdy
umysł jest skupiony na ciele, i świadomość na umyśle,
przytomność jest wolna. Ciało ma swoje skłonności a umysł swe
bóle i przyjemności. Przytomność jest nieprzywiązana i
niewzruszona. Jest jasna, milcząca, spokojna, czujna i
nieustraszona, bez pragnienia i lęku. Medytuj nad nią, jak nad
twoim prawdziwym bytem, i spróbuj nią być w twoim codziennym życiu
a zrealizujesz ją w jej pełni.
Umysł interesuje
się tym co się dzieje, podczas gdy przytomność jest
zainteresowana samym umysłem. Dziecko zajmuje się zabawką, ale
matka obserwuje dziecko, nie zabawkę.
Przez niesłabnące
patrzenie, stałem się całkiem pusty i wraz z pustką, wszystko do
mnie wróciło z wyjątkiem umysłu. Nieodwołalnie straciłem umysł.
*
M: Przytomność
staje się świadomością, gdy ma swój obiekt. Obiekt cały czas
się zmienia. W świadomości jest ruch: Przytomność sama z siebie
jest bezczasowa, tutaj i teraz.
*
P: By być tutaj i
teraz, potrzebuję ciała i jego zmysłów. By zrozumieć, potrzebuję
umysłu.
M: Ciało i umysł
są tylko symptomami ignorancji, błędnego pojmowania. Zachowuj się
tak, jakbyś był czystą przytomnością, bezcielesną i
bezumysłową, bezprzestrzenną i bezczasową, ponad „gdzie” i
„kiedy”. Trwaj przy tym, myśl o tym, ucz się zaakceptować to
jako rzeczywistość. Nie stawiaj temu oporu i nie neguj tego cały
czas.
*
P: W jaki sposób
powstaje błąd bycia osobą?
M: Absolut
poprzedza czas. Przytomność idzie pierwsza. Kłębek wspomnień
staje się zlokalizowany i nagle pojawia się osoba. Usuń światło
przytomności kładąc się spać czy mdlejąc – i osoba znika.
*
... „jestem”
jest myślą, podczas gdy przytomność nie jest myślą; nie ma
„jestem przytomny” w przytomności.
*
Przytomność, będąca jasną harmonią (sattava) w akcji,
rozpuszcza otępienie i wycisza niespokojny umysł, oraz delikatnie
choć stabilnie zmienia jego substancję.
*
P: Jakie są owoce samo-przytomności?
M: Stajesz się inteligentniejszy. Kultywując przytomność, uczysz
się. Uprzytomniając sobie siebie, uczysz się o sobie. Oczywiście,
możesz się tylko dowiedzieć, czym nie jesteś. By poznać, czym
jesteś, musisz wyjść poza umysł.
*
P: Po prostu nie mogę przebadać
żywego momentu – teraz. Moja przytomność jest o przeszłości,
nie o obecnym. Kiedy jestem przytomny, tak naprawdę nie żyję w
teraz, ale tylko w przeszłości. Czy rzeczywiście może być
przytomność tego co teraz?
M: To co opisujesz, to zupełnie nie przytomność, a tylko myślenie
o doświadczeniu. Prawdziwa przytomność jest stanem czystego bycia
świadkiem, bez najmniejszej próby robienia czegokolwiek z
obserwowanym wydarzeniem. Twoje myśli i uczucia, słowa i działania,
mogą również być częścią wydarzenia: obserwujesz wszystko
nieporuszony, w pełnym świetle jasności i zrozumienia. Dokładnie
rozumiesz co się dzieje, ponieważ to nie wpływa na ciebie. To może
się wydawać postawą chłodnego oddalenia, ale w rzeczywistości
takim nie jest. Po wejściu w ten stan odkryjesz, że kochasz to co
widzisz, jakiejkolwiek by to nie było natury. Ta nieukierunkowana
miłość jest kamieniem milowym przytomności. Gdy jej brak, jesteś
tylko zainteresowany – z pewnych osobistych powodów.
*
M: Wszelkie
doświadczenie jest iluzoryczne, ograniczone, i temporalne. Nie
oczekuj niczego od doświadczenia. Realizacja sama w sobie nie jest
doświadczeniem, choć może prowadzić do nowego wymiaru
doświadczeń. Jednak nowe doświadczenia, jakkolwiek interesujące,
nie są bardziej realne niż stare. Zdecydowanie realizacja nie jest
nowym doświadczeniem. To odkrycie bezczasowego czynnika w każdym
doświadczeniu. To przytomność, która czyni doświadczenie
możliwym. Tak jak we wszystkich kolorach światło jest bezbarwnym
czynnikiem, tak i w każdym doświadczeniu przytomność jest obecna
a jednak nie jest doświadczeniem.
P: Jeżeli
przytomność nie jest doświadczeniem, to jak może być
zrealizowana?
M: Przytomność zawsze tu jest. Nie musi być
realizowana. Otwórz okiennicę zasłaniającą umysł, a wypełni
się światłem.
*
M: Przytomność nie jest ograniczona do
świadomości. Jest przytomnością wobec wszystkiego co jest.
Świadomość jest świadomością dualności. Nie ma dualności w
przytomności. To jeden blok czystego poznania.
*
P: Doświadczenie
może być wybrakowane i wprowadzające w błąd.
M: Zgadza się, ale nie fakt doświadczenia.
Jakiekolwiek może ono być, prawdziwe albo fałszywe, tego faktu, że
doświadczenie ma miejsce, nie można zanegować. Jest swoim własnym
dowodem. Przyglądaj się sobie z bliska, a zobaczysz, że
jakakolwiek by nie była zawartość świadomości, bycie świadkiem
tego nie zależy od tej zawartości. Przytomność jest sama w sobie
i nie zmienia się wraz z wydarzeniem. Wydarzenie może być
przyjemne albo nie przyjemne, poślednie lub ważne, przytomności
jest ta sama. Zauważ szczególną naturę czystej przytomności, jej
naturalną samo-tożsamość bez najmniejszego śladu świadomości-ja
i idź do jej korzenia a wkrótce rozpoznasz, że przytomność jest
twoją prawdziwą naturą i że nic czego możesz być przytomnym,
nie możesz nazwać swoim własnym.
*
M: Kiedy
zawartość jest widziana bez upodobania i niechęci, świadomość
tego jest przytomnością. Ale ciągle jest różnica pomiędzy
przytomnością jako odzwierciedloną w świadomości a czystą
przytomnością poza świadomością. Odzwierciedlona przytomność,
poczucie: „jestem przytomny”, jest świadkiem, podczas gdy czysta
przytomność jest esencją rzeczywistości. Odzwierciedlenie słońca
w kropli wody jest odzwierciedleniem słońca, bez wątpienia, ale
nie samym słońcem. Pomiędzy przytomnością odzwierciedloną w
świadomości jako świadek, a czystą przytomnością jest luka,
której umysł nie potrafi przejść.
*
M: Zatrudnij swą przytomność, niech ona
pracuje, a nie umysł. Umysł nie jest właściwym narzędziem do
tego zadania. Bezczasowe może być osiągnięte tylko przez
bezczasowe. Twoje ciało i twój umysł oba są podmiotami czasu;
tylko przytomność jest bezczasowa, zawsze w teraz.
*
M: Wola, sentyment, błogość-wysiłek i
cieszenie się są tak głęboko skażone personalnym, że nie można
im ufać. Wyklarowanie i oczyszczenie potrzebne u samego początku
podróży mogą być dane tylko przez przytomność. Miłość i wola
będą miały swoją kolej, ale wpierw grunt musi być przygotowany.
*
M: Przytomność jest zawsze z tobą. Tą samą
uwagę, którą poświęcasz zewnętrznemu, obracasz do wewnątrz.
Żaden nowy ani specjalny rodzaj przytomności nie jest potrzebny.
*
P:
Odnajduję stan bycia żywym jako bolesny.
M: Nie możesz być żywym gdyż jesteś samym
życiem. To osoba którą wyobrażasz sobie, że jesteś, cierpi, nie
ty. Rozpuść ją w przytomności. To zaledwie kłębek wspomnień i
nawyków. Między przytomnością nierzeczywistego a przytomnością
twojej rzeczywistej natury, jest otchłań, którą możesz łatwo
przebyć jeżeli opanowałeś sztukę czystej przytomności.
*
P:
Jak dochodzi do dojrzałości?
M:
Przez utrzymywanie umysłu jasnym i czystym, przez przeżywanie swego
życia w pełnej przytomności w każdym momencie jaki się wydarza,
przez egzaminowanie i rozpuszczanie własnych pragnień i lęków,
tak szybko jak tylko powstają.
P:
Czy taka koncentracja jest w ogóle możliwa?
M: Spróbuj. Jeden krok naraz – to łatwe.
Energia płynie z gorliwości.
*
P:
Jeżeli przytomność jest wszystko-przenikającą, to czy niewidomy,
po realizacji może widzieć?
M: Mieszasz wrażenia z przytomnością. Gnani
zna siebie jakim jest. Jest przytomny swego ciała jako kalekiego i
umysłu pozbawionego obszaru sensorycznych percepcji. Ale nie
oddziałuje na niego dostępność wzroku ani jego absencja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.