W spokoju i
milczeniu wzrastamy.
*
M: Nie możesz zobaczyć prawdy, jeżeli nie
jesteś spokojny. Cichy umysł jest esencjonalny dla właściwej
percepcji, która znów jest wymagana dla samorealizacji.
*
M: Bez spokojnych
ludzi jak możesz mieć spokój na świecie?
*
M: Jeżeli
potrafiłbyś tylko zachować ciszę, wolny od pamięci i oczekiwań,
byłbyś w stanie dostrzec piękny wzór wydarzeń. To twój
otępiający niepokój powoduje chaos.
*
P: Wszystko czego chcę to spokój.
M: Możesz mieć pełen spokój jaki
tylko chcesz, wystarczy poprosić.
P: Proszę.
M: Musisz poprosić za pomocą
niepodzielnego serca i żyć życiem zintegrowanym.
P: Jak?
M: Oderwij się od wszystkiego co czyni
twój umysł niespokojnym. Wyrzeknij się wszystkiego co zakłóca
jego spokój. Jeżeli pragniesz spokoju, zasłuż sobie nań.
P: Z pewnością wszyscy zasługują na
spokój.
M: Tylko ci zasługują na spokój,
którzy go nie zakłócają.
P: W jaki sposób zakłócam spokój?
M: Będąc niewolnikiem swych pragnień
i lęków.
P: Nawet gdy są one uzasadnione?
M: Emocjonalne reakcje zrodzone z
ignorancji czy braku uwagi nigdy nie są uzasadnione. Szukaj jasnego
umysłu, i czystego serca. Wszystko czego potrzebujesz to trwać
cicho i czujnie, dociekając swej rzeczywistej natury. Oto droga
prowadząca do spokoju.
*
M: Tylko kiedy zrealizujesz prawdziwy
spokój, spokój którego nigdy nie straciłeś, ten spokój
pozostanie z tobą, gdyż nigdy się od ciebie nie był oddalony.
Zamiast poszukiwać tego czego nie masz, odkryj to czego nigdy nie
zgubiłeś. To co tu jest przed przed rozpoczęciem i po zakończeniu
wszystkiego, co nie podlega narodzinom i śmierci. Ten nieruchomy
stan, na który nie oddziałują narodziny i śmierć ciała czy
umysłu, to ten stan musisz postrzec.
*
M: Ani twoje ciało,
ani twój umysł nie mogą ci dać tego czego szukasz – bycia sobą
i znania siebie oraz wielkiego spokoju przychodzącego wraz z tym
poznaniem.
*
M: Musisz mieć
również chwilę całkowitego wewnętrznego spokoju i ciszy, kiedy
twój umysł jest absolutnie nieruchomy, jeżeli to przeoczysz,
przeoczysz sprawę podstawową. Posiadając takie chwile, milczenie
umysłu rozproszy i wchłonie wszystko inne.
*
M: Chcesz pokoju i
harmonii w świecie a odmawiasz posiadania ich w sobie.
*
P: Jestem fizycznie
i mentalnie spokojny. Czego więcej potrzebuję?
M: To nie musi być
stan ostateczny. Rozpoznasz, że wróciłeś do swego stanu
naturalnego, przez całkowitą absencję pragnienia i lęku. W końcu,
u korzenia wszelkiego pragnienia i lęku jest uczucie nie bycia tym
czym jesteś. Tak jak przemieszczone łącze boli tylko tak długo
jak jest nie na swoim miejscu, i jest zapomniane od razu jak
ustawione poprawnie, tak też wszelka troska o siebie jest symptomem
mentalnego zniekształcenia które znika jak tylko jest się w
normalnym stanie.
P: Tak, ale jaka
jest praktyka w celu osiągnięcia naturalnego stanu?
M: Trzymaj się
poczucia „jestem”, aż do wyłączenia wszystkiego innego. Kiedy
dzięki temu umysł stanie się całkowicie milczącym, lśni nowym
światłem i wibruje nową wiedzą. Wszystko to przychodzi
spontanicznie, musisz tylko trzymać się „jestem”.
*
P: Jak sobie radzić z ludźmi?
M: Dlaczego czynić
plany i po co? Takie pytania pokazują niepokój. Relacje
międzyludzkie są żywą rzeczą. Bądź w zgodzie z sobą samym a
będziesz w zgodzie ze wszystkimi.
*
M:
By wyjść poza umysł, musisz być milczący i cichy. Spokój i
milczenie, milczenie i spokój – to jest droga poza.
*
P:
Jakie są znaki postępu w życiu duchowym?
M: Wolność od wszelkiego niepokoju, poczucie
swobody i radości, głęboki spokój i mnóstwo zewnętrznej
energii.
*
P:
Jaki to jest rodzaj spokoju? Spokój posiadania tego co się chce,
czy niechcenia tego czego się nie ma?
M:
Kiedy rozpoznajesz, że różnica pomiędzy wewnętrznym a
zewnętrznym ma miejsce tylko w umyśle już dłużej nie będziesz
się obawiał. (…) Kiedy rozpoznasz siebie jako mniejszego niż
punkt w czasie przestrzenni, zbyt mały by go przeciąć i zbyt
krótko-żyjący by być zabitym, wtedy i tylko wtedy, wszelki lęk
przemija. Kiedy stajesz się mniejszym od czubka igły, wtedy nie
igła ale ty kłujesz igłę.
*
P:
Czy moralność jest taka ważna?
M: Nie oszukuj, nie rań – czy to nieważne?
Ponad wszystko potrzebujesz wewnętrznego spokoju – który wymaga
harmonii pomiędzy wewnętrznym a zewnętrznym. Rób to w co
wierzysz, i wierz w to co robisz. Wszytko inne jest stratą energii.
*
P: Mówią nam o błogości
niedualnego.
M: Taka błogość ma raczej naturę wielkiego
spokoju. Przyjemność i ból są owocami działania – właściwego
i niewłaściwego.
*
P: Wydajesz się identyfikować
spoczynek ze stanem najwyższym.
M: Jest spoczynek jako stan umysłu i jest
spoczynek jako stan bytu. Pierwszy przychodzi i odchodzi, podczas gdy
prawdziwy spoczynek jest samym sercem działania. Niestety, język
jest narzędziem mentalnym i działa tylko w opozycjach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.