M: … rzeczywistość jest wspólna dla
wszystkich. Tylko fałszywe jest personalne.
*
P:
Jaki dowód będę posiadał, że zrozumiałem siebie poprawnie?
M: Nie potrzebujesz dowodów. To doświadczenie
jest unikalne i wolne od wątpienia. Spadnie na ciebie nagle kiedy
przeszkody zostaną do pewnego stopnia usunięte.
*
P: Jak się osiąga
najwyższy stan?
M: Przez rezygnację
ze wszystkich mniejszych pragnień. Tak długo jak jesteś zadowolony
z mniejszego, nie możesz mieć najwyższego. Cokolwiek
sprawia ci przyjemność, powstrzymuje cię. Do czasu aż nie
uprzytomnisz sobie braku satysfakcji ukrytego we wszystkich rzeczach,
ich przemijalności i ograniczenia, i nie zbierzesz całej swej
energii w jedno wielkie pragnienie, nawet pierwszy krok nie został
uczyniony. Z drugiej strony, integralność pragnienia
Najwyższego – jest sama z siebie wołaniem Najwyższego. Nic, czy
to fizycznego, czy mentalnego, nie może dać ci wolności. Jesteś
wolny jeżeli zrozumiałeś, że twe zniewolenie jest stworzone przez
ciebie i przestajesz nieść kajdany, które cię wiążą.
*
M: Kiedy jesteś w
kimś zakochany, nadajesz temu rangę rzeczywistego – wyobrażasz
sobie twoją miłość jako wszechmocną i wieczną. Kiedy dochodzi
do końca, mówisz: „Myślałem że to realne, ale takim nie było”.
Przemijalność
jest najlepszym dowodem nierzeczywistości. Co jest ograniczone w
czasie, i w przestrzeni, i stosuje się tylko do jednej osoby, nie
jest rzeczywiste. Rzeczywiste jest dla wszystkich i na zawsze.
*
M:
Podobnie jasność i milczenie umysłu są konieczne dla
odzwierciedlenia rzeczywistości, by pojawiła się w umyśle, ale
same w sobie nie są wystarczające. Musi być rzeczywistość ponad
tym. A ponieważ rzeczywistość jest bezczasowo obecna, nacisk
kładzie się na konieczne warunki.
*
P: Nawet w
nierzeczywistym jest dotyk rzeczywistego.
M: Tak,
rzeczywistości, którą nań rzutujesz przez branie jej za realną.
Przekonawszy samego siebie, jesteś związany przez to przekonanie.
Kiedy świeci słońce, pojawiają się kolory. Kiedy zachodzi,
kolory znikają. Gdzie są kolory bez światła?
P: To myślenie w
terminach dualności.
M: Wszelkie
myślenie jest w terminach dualności. W tożsamości nie przetrwa
żadna myśl.
*
P: Jak się tam dostać?
M: Nie musisz się o to starać, gdyż
jesteś tym. To dostanie się do ciebie, jeżeli dasz temu szansę.
Puść swe przywiązanie do nierzeczywistego, a rzeczywistość
szybko i łagodnie wkroczy w swą własność. Przestań wyobrażać
sobie jako istniejącego czy robiącego to czy tamto a realizacja
tego, że jesteś źródłem i sercem wszystkiego zejdzie na ciebie.
*
M: Weź przykład. Czcigodny jogin,
mistrz w sztuce długowieczności, sam ponad tysiącletni, przychodzi
do mnie nauczyć mnie swej sztuki. W pełni szanuję i szczerze
podziwiam jego osiągnięcie, a jednak wszystko co mogę mu
powiedzieć to: jakiż dla mnie pożytek z długowieczności? Jestem
poza czasem. Jakkolwiek długie nie byłoby życie, jest tylko chwilą
i snem. W ten sam sposób jestem poza wszelkimi atrybutami. Pojawiają
się one i znikają w moim świetle, ale nie mogą mnie opisać. Cały
wszechświat to nazwy i formy bazujące na ich zróżnicowaniu,
podczas gdy ja jestem poza. Świat jest ponieważ ja jestem, ale nie
jestem światem.
P: Ale żyjesz w świecie!
M: To ty tak mówisz! Wiem, że jest
świat, który obejmuje to ciało i ten umysł; ale nie uważam ich
za bardziej „moje” niż inne umysły i ciała. Są tam, w czasie
i przestrzeni, ale ja jestem bezczasowy i bezprzestrzenny.
*
M: … Wszystkie obiekty świadomości
formują wszechświat. Co jest poza nimi, wspierające świadomość
i obiekty, to stan najwyższej doskonałości, stan zupełnej ciszy i
milczenia. Ktokolwiek tam wchodzi, znika. Nie jest on osiągalny
przez słowa czy umysł. Jest on bezimiennym, bez zawartości,
bez-wysiłkowym i spontanicznym stanem ponad istnieniem i
nieistnieniem.
*
M: Nie jest to postrzegalne, ponieważ
samo jest tym, co czyni percepcję możliwą. Jest poza istnieniem i
nie-istnieniem. Nie jest ani zwierciadłem ani odbiciem w
zwierciadle. Jest tym czym jest, bezczasową rzeczywistością,
niewiarygodnie twardą i solidną.
*
M: Świat i umysł są stanami
istnienia. Najwyższe nie jest stanem. Przenika wszystkie stany, ale
nie jest stanem czegoś jeszcze. Jest to zupełnie bez przyczyny,
niezależne, samo w sobie kompletne, ponad czasem i przestrzenią,
umysłem i materią.
P: Przez jaki znak to rozpoznajesz?
M: W tym rzecz, że to nie pozostawia
śladów. Nie ma nic przez co można by to rozpoznać. Musi to być
zobaczone bezpośrednio, przez zrezygnowanie z wszelkich poszukiwań
znaków i podejść. Kiedy nazwy i formy zostały porzucone,
rzeczywiste jest z tobą. Nie musisz tego szukać. Wielość i
zróżnicowanie są jedynie grą umysłu. Rzeczywistość jest jedna.
*
M: Brać przejaw za rzeczywistość
jest ciężkim grzechem i przyczyną wszystkich klęsk. Jesteś
wszystko-przenikającą, wieczną i nieskończenie kreatywną
przytomnością-świadomością. Wszystko inne jest lokalne i
temporalne. Nie zapominaj czym jesteś.
*
M: Wszystko jest subiektywne, lecz
rzeczywiste jest obiektywne.
P: W jakim sensie?
M: Nie zależy od wspomnień i
oczekiwań, pragnień i lęków, upodobań i niechęci. Wszystko jest
widziane takim jakim jest.
P: Czy to jest tym co nazywasz czwartym
stanem (turiya).
M: Nazwij to jak ci się podoba. To
jest solidne, stabilne, niezmienne, bez początku i bez końca,
zawsze nowe, zawsze świeże.
P: Jak się to osiąga?
M: Wolność od pożądania i
nieustraszoność tam cię zabiorą.
*
M: Na błąd uczniów składa się ich
wyobrażanie wewnętrznego jako będącego czymś co da się
pochwycić, i zapominanie, że wszystko co postrzegalne jest
przemijające a zatem nierzeczywiste. Tylko to co czyni percepcję
możliwą, nazwij to życiem, czy Brahmanem, czy jak ci się to
podoba, jest rzeczywiste.
*
M: Pełnia i pustka to terminy
relatywne. Rzeczywiste jest tak naprawdę ponad – ponad siecią
wszystkich relacji jakiegokolwiek rodzaju. Kłopoty rozpoczynają się
wraz ze słowem „stan”. Rzeczywiste nie jest stanem czegoś
jeszcze – to nie stan umysłu, świadomości czy psyche, ani też
nie jest czymś co ma początek i koniec, istnienie i nie-istnienie.
Wszystkie opozycje są w tym zawarte, ale nie jest to grą opozycji.
(…) To jest jakie jest – po tym jak kończy się świadomość.
Wtedy słowa „Jestem człowiekiem” czy „jestem Bogiem” tracą
swe znaczenie. Tylko w milczeniu i ciemności może to być usłyszane
i zobaczone.
*
M: Moje stanowisko zajmuję z miejsca
gdzie nic nie ma; słowa ani myśli tam nie sięgają. Dla umysłu
jest to ciemnością i milczeniem. (…) Cokolwiek się wydarza, nie
ma to na mnie wpływu – rzeczy oddziaływają na rzeczy, to
wszystko. Wolny od pamięci i oczekiwań, jestem świeży, niewinny i
wielkiego serca. Umysł jest wspaniałym pracownikiem i wymaga
odpoczynku. Niczego nie potrzebując, jestem bez obaw. Kogo miałbym
się obawiać? Nie ma separacji, nie jesteśmy oddzielnymi jaźniami.
*
M: Być żywą istotą nie jest stanem
ostatecznym, jest coś ponad, znacznie bardziej cudownego, co nie
jest ani bytem ani nie-bytem, ani żyjącym ani nie żyjącym. To
stan czystej przytomności poza ograniczeniami czasu i przestrzeni.
Wraz z porzuceniem iluzji, że ciało-umysł jest mną, śmierć
traci swą grozę, stając się częścią życia.
*
P: Joga pomaga w poszukiwaniu i
odnalezieniu jaźni.
M: Możesz znaleźć to co zgubiłeś.
Ale nie możesz znaleźć tego czego nie zgubiłeś.
P: Gdybym niczego nigdy nie zgubił,
byłbym oświeconym. Ale nie jestem. Poszukuję. Czy samo to moje
poszukiwanie nie jest dowodem na to, że coś straciłem?
M: To tylko pokazuje, że wierzysz w
to, że straciłeś. Ale kto w to wierzy? I co właściwe wierzysz,
że straciłeś? Czy straciłeś osobę taką jak ty? Czym jest ta
jaźń której poszukujesz? Co dokładnie oczekujesz, że
odnajdziesz?
P: Prawdziwą wiedzę o jaźni.
M: Prawdziwa wiedza o jaźni nie jest
wiedzą. Nie jest to czymś, co znajdujesz przez poszukiwanie, przez
rozglądanie się wszędzie dookoła. Nie jest ona do znalezienia w
czasie i przestrzeni. Wiedza jest tylko pamięcią, wzorem myśli,
mentalnym nawykiem. Wszystko to motywowane przyjemnością i bólem.
To dlatego, że jesteś kierowany przez przyjemność i ból,
poszukujesz wiedzy. Bycie sobą jest całkowicie poza wszelkimi
motywacjami. Nie możesz być sobą z pewnego powodu. Jesteś sobą,
i żaden powód na to nie jest wymagany. (…)
To co zostało osiągnięte, może
zostać ponownie stracone. Tylko kiedy zrealizujesz prawdziwy spokój,
spokój którego nigdy nie straciłeś, ten spokój pozostanie z
tobą, gdyż nigdy się od ciebie nie był oddalony. Zamiast
poszukiwać tego czego nie masz, odkryj to czego nigdy nie zgubiłeś.
To co tu jest przed przed rozpoczęciem i po zakończeniu
wszystkiego, co nie podlega narodzinom i śmierci. Ten nieruchomy
stan, na który nie oddziałują narodziny i śmierć ciała czy
umysłu, to ten stan musisz postrzec.
*
Rzeczywistość jest poza subiektywnym
i obiektywnym, poza wszelkimi poziomami, poza wszelkim rozróżnieniem.
*
M: Twoja trudność wynika z idei, że
rzeczywistość jest stanem świadomości, jednym w wielu. Skłaniasz
się do mówienia: „To realne. Tamto nierealne. A to częściowo
realne, częściowo nierealne”, jak gdyby rzeczywistość była
atrybutem czy cechą do posiadania w różnym stopniu.
*
M: Potrzeba zrozumienia powstaje z
niezrozumienia. To co mówię jest prawdą, ale dla ciebie to tylko
pogłoska. (…) Tak długo jak wierzysz, że tylko partykularne jest
rzeczywiste, świadomy i szczęśliwy i odrzucający niedualną
rzeczywistość jako coś wyobrażonego, abstrakcyjny koncept,
znajdywać mnie będziesz jako zajmującego się konceptami i
abstrakcjami. Ale jak tylko zbudowałeś sobie rzeczywiste w obrębie
własnego bytu, odnajdziesz mnie opisującego to co tobie najbliższe
i najdroższe.
*
P: Czy nieuwarunkowane może być
doświadczone?
M: Znać uwarunkowane jako
uwarunkowane, to wszystko co można powiedzieć o nieuwarunkowanym.
Pozytywne terminy są ledwie wskazówkami i to wprowadzającymi w
błąd. (…)
P: Jeżeli nieuwarunkowane nie może
być doświadczone, gdyż wszelkie doświadczenie jest uwarunkowane,
po co w ogóle o tym mówić?
M: Jak może mieć miejsce wiedza o
uwarunkowanym bez nieuwarunkowanego? Musi być źródło z którego
wszystko to wypływa, podstawa na której wszystko stoi.
Samorealizacja jest przede wszystkim wiedzą o własnym uwarunkowaniu
i uprzytomnieniem sobie, że nieskończona różnorodność warunków
zależy od naszej nieskończonej zdolności do bycia uwarunkowanym i
przyczyniania się do powstawania różnorodności. Dla
uwarunkowanego umysłu nieuwarunkowane jawi się jako totalność jak
również absencja wszystkiego. Ani to ani to nie może być
bezpośrednio doświadczone, ale to nie czyni tego nieistniejącym.
P: Czy to nie uczucie?
M: Uczucie także jest stanem umysłu.
Tak jak zdrowe ciało nie zwraca na siebie uwagi, tak też
nieuwarunkowane jest wolne od doświadczenia. Weź doświadczenie
śmierci. Zwykły człowiek obawia się umrzeć, ponieważ obawia się
zmiany. Gnani się nie boi ponieważ jego umysł już jest martwy.
Nie myśli on: „Ja żyję”, Wie: „jest życie”. Nie ma w tym
zmiany ani śmierci. Śmierć jawi się być zmianą w czasie i
przestrzeni. Gdzie nie ma ani czasu ani przestrzeni, jak może być
tam śmierć? Gnani już jest martwy dla imienia i kształtu. Jak
mogłaby przytrafić mu się strata? Człowiek w pociągu podróżuje
z miejsca na miejsce, ale człowiek który opuścił pociąg, nie
idzie nigdzie, ponieważ nie jest związany z jakąś destynacją.
Nie ma gdzie iść, ani niczego do zrobienia, ani stania się
czymkolwiek. Ci co robią plany urodzą się by je przeprowadzać.
Ten kto nie czyni planów, nie musi się rodzić.
*
M: Wszystko co implikuje kontynuację,
sekwencję, przechodzenie od etapu do etapu, nie może być realne.
Nie ma postępu w rzeczywistości, jest ona stała, doskonała,
niezwiązana.
P: Jak mogę to urzeczywistnić?
M: Nie możesz robić nic by to
urzeczywistnić; ale możesz uniknąć tworzenia przeszkód w
realizacji. Obserwuj swój umysł, jak dochodzi do istnienia, jak
operuje. Gdy tak obserwujesz umysł, odkrywasz siebie jako
obserwatora. Kiedy trwasz nieruchomo, tylko obserwując, odkrywasz
siebie jako wzniosłość za obserwatorem.
*
M: Kiedy rzeczywiście ma w tobie
miejsce eksplozja, możesz to nazwać doświadczeniem Boga. Czy
raczej, to Bóg doświadcza ciebie. Bóg zna ciebie, kiedy ty znasz
siebie. Rzeczywistość nie jest rezultatem procesu, to eksplozja. To
jest definitywnie poza umysłem, ale wszystko co możesz zrobić, to
dobrze znać swój umysł. To nie tak, że umysł ci pomoże, ale
poprzez wiedzę o swoim umyśle, możesz uniknąć tego, że uczyni
cię on niezdolnym. Musisz być bardzo czujny, inaczej umysł będzie
cię okłamywał. To jak obserwowanie złodzieja – nie żebyś
czegoś dobrego od niego oczekiwał, po prostu nie chcesz zostać
okradziony. W ten sam sposób poświęcasz wiele uwagi umysłowi, bez
oczekiwania czegokolwiek z jego strony.
*
M: Tak jak obłok
przesłania słońce w żaden sposób nań nie wpływając, tak też
założenie przesłania rzeczywistość bez niszczenia jej. Sama idea
destrukcji rzeczywistości jest śmieszna, niszczący jest zawsze
bardziej rzeczywisty niż niszczone. Rzeczywiste jest ostatecznym
niszczycielem. Wszelka separacja, wszelki rodzaj wyobcowania i
alienacji jest fałszywy. Wszystko jest jednym – to ostateczne
rozwiązanie każdego konfliktu.
*
P: Każdy jest
świadomy, ale nie każdy przytomny.
M: Nie mów: „każdy
jest świadomy”, powiedz: „jest świadomość w której wszystko
pojawia się i znika. Nasze umysły są tylko falami w oceanie
świadomości. Jako fale, przychodzą i odchodzą. Jako ocean są
nieskończone i wieczne. Znaj siebie jako ocean bytu, łono wszelkiej
egzystencji. Wszystko to oczywiście metafory, rzeczywistość jest
poza opisem. Możesz ją znać tylko nią będąc.
P: Czy jej
poszukiwanie warte jest wysiłku?
M: Bez tego
wszystko staje się wysiłkiem. Jeżeli chcesz żyć zdrowo,
kreatywnie i szczęśliwie, i mieć nieskończone bogactwa by się
nimi dzielić, poszukuj tego czym jesteś.
*
M: Uniwersalne nie
rozpoznaje partykularnego. Egzystencja osoby jest jej sprawą
personalną. Osoba istnieje w czasie i przestrzeni, ma imię i
kształt, początek i koniec; uniwersalne obejmuje wszystkie osoby a
absolut jest u korzenia wszystkiego i ponad wszystkim.
*
M: Sprzeczność
jest znakiem fałszywego; rzeczywiste nigdy nie popada w
samo-sprzeczność.
*
P: Jak mogę chcieć
niewyobrażalnego?
M: A cóż innego
jest warte by tego pragnąć? Zgoda, rzeczywiste nie może być
chciane jak chciana jest jakaś rzecz. Ale możesz zobaczyć
nierzeczywiste jako nierzeczywiste i odrzucić je. To te odrzucenie
nierzeczywistego otwiera drogę prawdzie.
*
M: Nierzeczywiste
może wyglądać jak rzeczywiste, ale jest przemijające. Rzeczywiste
nie obawia się czasu.
*
P: Jak dochodzi do
tego, że wiem, iż osiągnąłem doskonałość?
M: Nie możesz znać
doskonałości, możesz jedynie znać niedoskonałe. Dla zaistnienia
wiedzy, musi istnieć separacja i dysharmonia. Możesz wiedzieć czym
nie jesteś, ale nie możesz znać swej rzeczywistej natury. To czym
jesteś, tym możesz tylko być. To całe podejście jest za pomocą
zrozumienia, będącego widzeniem rzeczy fałszywych jako fałszywe.
Ale by zrozumieć, musisz obserwować z zewnątrz.
*
P: Nic innego nie jest prawdziwe?
M: Wszystko inne nie jest ani fałszywe,
ani prawdziwe. Wydaje się rzeczywistym, gdy się przejawia, kiedy
znika, jest negowane. Przemijalna rzecz jest tajemnicą.
P: Myślałem, że rzeczywiste jest
tajemnicą.
M: Jakby mogło tak
być? Rzeczywiste jest proste, otwarte, czyste i miłe, piękne i
radosne. Jest całkowicie wolne od sprzeczności. Jest zawsze nowe,
świeże, nieskończenie kreatywne. Istnienie i nieistnienie, życie
i śmierć, wszelkie rozróżnienia w niej się stapiają.
*
M: W rzeczywistości
jest tylko percepcja. Postrzegający i postrzegane są koncepcjami,
fakt postrzegania jest aktualnością.
*
M: Nieustraszoność
jest bramą do najwyższego.
*
M: Wszelkie
ograniczenie jest wyobrażone, tylko nieograniczone jest realne.
*
M: By zlokalizować
rzecz, potrzebujesz przestrzeni, by umiejscowić wydarzenie,
potrzebujesz czasu; ale bezczasowe i bezprzestrzenne, nie podlega
jakiejkolwiek kategoryzacji. To czyni wszystko postrzegalnym,
jednakże samo jest ponad percepcją. Gnani nie zna ani narodzin ani
śmierci; istnienie i nieistnienie są dla niego tym samym.
*
P: Ale tutaj wnosisz sadguru,
wewnętrznego guru, bez początku, niezmiennego, będącego korzeniem
bytu, widoczną obietnicą, duszą centrum. Czy to koncept czy
rzeczywistość?
M: On jest jedyną
rzeczywistością. Wszystko inne jest cieniem, rzucanym przez
ciało-umysł na twarz czasu.
*
P: Czy wewnętrzny guru również uczy?
M: Zapewnia przekonanie, że jesteś
wieczną, niezmienną, rzeczywistością-miłością w i poza
wszelkimi przejawami.
P: Przekonanie nie wystarczy. Musi być
w tym pewność.
M: Całkiem
słusznie. Ale w tym przypadku pewność przybiera kształt odwagi.
Lęk znika absolutnie. Ten stan nieustraszoności jest tak nieomylnie
nowy, jednak głęboko odczuwany jako własny, że nie może być
zanegowany.
*
… w rzeczywistości jest tylko
źródło, samo w sobie ciemne, i oświetlające wszystko.
Niepostrzegalne, jest przyczyną percepcji. Nieodczuwalne, jest
przyczyną uczucia. Niedające się pomyśleć, jest przyczyną
myśli. Wolne od istnienia, daje narodziny bytowi. To niewzruszone
tło ruchu.
*
M: Wszystko
implikuje kolekcję części. W czystym byciu sama idea części jest
nieobecna.
*
P: Co pozostaje,
kiedy „jestem” odchodzi?
M: Co nie przychodzi ani nie odchodzi –
pozostaje.
*
P: Jeżeli nie ma
takiej rzeczy jak wiedza o rzeczywistym, to jak to osiągnę?
M: Nie musisz
sięgać po to co już jest w tobie. Samo twoje sięganie sprawia, że
mijasz się z tym. Porzuć ideę, że tego nie znalazłeś, i tylko
pozwól temu wejść w obręb bezpośredniej percepcji, tutaj i
teraz. Usuwając wszystko co jest z umysłu.
P: Kiedy wszystko
co może odejść, odejdzie, co pozostanie?
M: Pozostanie pustka, pozostanie przytomność,
pozostanie czyste światło świadomego bytu. To jak pytanie co
pozostanie z pokoju kiedy wszystkie meble zostaną usunięte?
Pozostanie w najwyższym stopniu wygodny pokój. A kiedy ściany
zostaną usunięte, pozostanie przestrzeń. Poza przestrzenią i
czasem jest tutaj i teraz rzeczywistości.
*
M: … to co jest zapamiętane nigdy nie jest
rzeczywiste, rzeczywiste jest teraz.
*
M: Rzeczywistość nie jest bezkształtną
masą, chaosem bez uporządkowanego świata. Jest potężna,
przytomna, błoga, w porównaniu z nią, twoje życie jest jak świeca
wobec słońca.
*
M: Nie ma niczego takiego jak doświadczenie
rzeczywistego. Rzeczywiste jest poza doświadczeniem. Wszelkie
doświadczenie jest w umyśle. Znasz rzeczywiste będąc
rzeczywistym.
*
P: Jeżeli
rzeczywiste jest poza słowami i umysłem, dlaczego tak wiele o tym
mówimy?
M: Dla cieszenia się tym, oczywiście.
Rzeczywiste jest najwyższą błogością. Nawet rozmowa o tym jest
szczęściem.
*
M: Słowa tworzą słowa, rzeczywistość jest
milcząca.
*
M:
Rzeczywiste jest z tyłu i poza słowami, niekomunikowalne,
bezpośrednio doświadczane, wybuchowe w swych oddziaływaniach na
umysł. To łatwe do uzyskania, gdy nie pragnie się niczego innego.
Nierzeczywiste jest stworzone przez imaginację i utrwalane przez
pragnienie.
*
M: Wszystkie atrybuty są personalne.
Rzeczywiste jest poza wszystkimi atrybutami.
*
M:
Brak kontynuacji jest prawem kiedy masz do czynienia z konkretnym.
Kontynuujące się nie może być doświadczone, gdyż nie ma granic.
Świadomość implikuje zmienność, zmiana następuje za zmianą,
kiedy jedna rzecz lub stan dochodzi do końca, inna się zaczyna; to
co nie ma linii granicznej nie może być doświadczone w zwykłym
znaczeniu tego słowa. Można tylko tym być, bez wiedzy, ale można
wiedzieć czym to nie jest. Zdecydowanie nie jest to całą
zawartością świadomości, która zawsze jest w ruchu.
P:
Jeżeli niewzruszone nie może być poznane, jakie jest znaczenie i
cel jego realizacji?
M: Zrealizować niewzruszone oznacza być
niewzruszonym. A celem jest dobro wszystkiego tego co żyje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.