sobota, 20 kwietnia 2013

Kassandra

Obłąkana dziewczyna z wytrzeszczonymi oczami,
bielą wychudłych palców
Wczepiona w szczeliny muru,
Burzą porwane włosy i usta wrzeszczące –
czy to ważne, Kassandro,
Czy ludzie dają wiarę
Twoim fontannom goryczy? Ludzie zaiste
Nienawidzą prawdy, oni by chętniej
Spotkali się z tygrysem.
Dlatego to poeci prawdy swoje słodzą miodem
nieziemskim, a sprzedawcy
Religii i polityczni menerzy
Chlustają z baryłek kłamstwa stare i nowe
i są chwaleni za usłużną
Mądrość. Biedna suko, bądź rozsądna,
Ale nie. Ty wciąż będziesz w kącie mamrotać
te prawdy okruchy, dla ludzi
I bogów obmierzłe. I ty, i ja, Kassandro.

Robinson Jeffers
przekład Zygmunt Ławrynowicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.