Twoje pożądanie spokoju i pragnienie ruchu, niepokój
pobrzmiewają wrogim duetem przez życie opisane falą i doliną.
Czym jest to, co stanowi o sensie życia? Niczym, a jednak wszystkim.
A to, co stanowi o bezsensie życia? Tym samym.
Te nieszczęśliwe oczy widziały więcej, niż mogły uporządkować,
te szczęśliwe oczy widziały z odziedziczoną ufnością
rzeczy proste i okrągłe, drzewa z korzeniami i koronami.
Nurt i lot i pełzanie, błoga mieszanina zatraty.
Harry Martinson
tłum. Janusz B. Roszkowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.