Kiedy wreszcie nałożysz sobie kaganiec,
Samotny psie,
Co wciąż ujadasz w moim sercu?
Hau! Wrr!
Ujada znowu, ujada ból:
Au-u! Au-u!
Nie ma tutaj dla nas miejsca,
Dokąd mamy pójść?
Nie znamy przecież geografii nieistnienia
I tkwimy tak,
Uwięzieni w swoim ciele,
Nawet jeżeli od czasu do czasu wymieniamy miedzy sobą
Serca, płuca, nerki,
Półprzewodniki.
Jedynie pies pozostaje wierny w każdym z nas,
Ujada i ujada,
Wściekły, z pianą na pysku.
Kiedy wreszcie nałożysz sobie kaganiec,
O, Nieśmiertelny?
Flavia Cosma
przełożyła Irena Harasimowicz-Zarzecka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.