Jak ogród parny stała noc.
Milczeliśmy wzajem o doli złej.
Uderzył mocniej puls naszych serc
I zmogła je tego milczenia moc.
W tę noc nie było wcale gwiazd.
Nikt za nas się nie modlił też,
Demona zabrzmiał w mroku śmiech.
Przeklęci bądźcie! I stało się tak.
Georg Trakl
przełożył Andrzej Lam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.