wtorek, 2 kwietnia 2013

Pozyskanie

Polecam lekturę Sutty SN 12: 66. Między innymi warto zwrócić uwagę na początek Sutty:

„Wiele rodzajów cierpienia w świecie powodowanych jest przez starość i śmierć, te cierpienie ma pozyskiwanie za swe źródło, pozyskiwanie za swe powstanie, jest zrodzone i generuje się z pozyskiwania. Kiedy jest pozyskiwanie, starość i śmierć dochodzi do bycia". Rozumie on starość i śmierć, ich powstanie, ich wstrzymanie, i drogę do tego prowadzącą w zgodzie z jej wstrzymaniem. Praktykuje w ten sposób i zgodnie z tym się prowadzi. To jest mnich nazywany praktykującym w celu całkowitego zniszczenia cierpienia, w celu wstrzymania starości i śmierci”.

Wiadomo, że starość i śmierć są determinowane przez narodziny. A jednak w tekście narodziny są zastąpione terminem „pozyskanie”. Ponieważ dalej Sutta omawia sześcioraką bazę, to pozyskanie dotyczy właśnie jej. A na czym polega? To sytuacja gdy oko, ucho, nos, język, ciało, umysł są traktowane jako „moje”.

Warto zwrócić uwagę, że wśród współczesnych nauczycieli theravady problem zawłaszczenia i identyfikacji jest bardzo rzadko poruszany. Albo wręcz lekceważony. Ot choćby kuriozalna wypowiedź Ajahna Buddhadasy:

Konstatowanie braku ego poprzez analizowanie Pięciu Składowych, stwierdzając jedynie, że ta składowa czy tamta nie jest "mną" jest niewystarczające.

"Tu Aggivessana, jakikolwiek rodzaj materii, czy to przeszłej, przyszłej czy obecnej, w sobie lub zewnętrznej, zwykłej lub subtelnej, podrzędnej lub nadrzędnej, daleko czy blisko, mój uczeń widzi z właściwym zrozumieniem takim jakim to jest: 'To nie moje, tym nie jestem, to nie moje ja'. Jakikolwiek rodzaj uczucia ... percepcji... determinacji... świadomości czy to przeszłej, przyszłej czy obecnej, w sobie lub zewnętrznej, zwykłej lub subtelnej, podrzędnej lub nadrzędnej, daleko czy blisko, mój uczeń widzi z właściwym zrozumieniem takim jakim to jest: 'To nie moje, tym nie jestem, to nie moje ja'. Oto jak mój uczeń dźwiga moje przesłanie, odpowiada na rady, wykracza poza niepewność, gubi swe wątpliwości, zdobywa nieustraszoność i staje się niezależnym od innych w przesłaniu Nauczyciela"

"Mistrzu Gotama, jak mnich zostaje arahatem z wyczerpanymi skazami, co przeżył święte życie, wykonał to co było do wykonania, odłożył ciężar, osiągnął najwyższy cel, zniszczył więzy istnienia i jest wyzwolony przez finałową wiedzę?"

"Tu Aggivessana jakikolwiek rodzaj materii, czy to przeszłej, przyszłej czy obecnej, w sobie lub zewnętrznej, zwykłej lub subtelnej, podrzędnej lub nadrzędnej, daleko czy blisko, mój uczeń widzi z właściwym zrozumieniem takim jakim to jest: 'To nie moje, tym nie jestem, to nie moje ja' i jest wyzwolony przez nie utrzymywanie. Jakikolwiek rodzaj uczucia... percepcji... determinacji... świadomości czy to przeszłej, przyszłej czy obecnej, w sobie lub zewnętrznej, zwykłej lub subtelnej, podrzędnej lub nadrzędnej, daleko czy blisko, mój uczeń widzi z właściwym zrozumieniem takim jakim to jest: 'To nie moje, tym nie jestem, to nie moje ja' i jest wyzwolony przez nie utrzymywanie. Oto jak mnich staje się arahatem. 

 M 35

Jak widzimy, dezidentyfikację z agregatami utrzymywania Sutty rozpoznają jako całkowicie wystarczającą praktykę, zarówno dla wejścia w strumień Dhammy, jak i dla osiągnięcia poziomu arahata. Bez tej dezidentyfikacji, bez rezygnacji z zawłaszczenia, mamy sytuację omawianą przez Suttę, mianowicie „pozyskanie”, które determinuje starość i śmierć ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.