sobota, 3 listopada 2012

Nanda

 
W Savatthi. Wtedy czcigodny Nanda, kuzyn ze strony matki Zrealizowanego, włożył dobrze dopasowane i dobrze wyprasowane szaty, pomalował swoje oczy, zabrał wypolerowaną miskę i podszedł do Zrealizowanego. Po złożeniu hołdu Zrealizowanemu, usiadł z boku, i Zrealizowany rzekł do niego:

„Nando, nie jest odpowiednim dla ciebie, szlachetnie urodzonego, który kierowany wiarą odszedł z domowego życia w bezdomność, byś nosił dobrze dopasowane i dobrze wyprasowane szaty, malował swoje oczy, i nosił wypolerowana miskę. Jest odpowiednim dla ciebie, Nando, szlachetnie urodzonego, który kierowany wiarą odszedł z domowego życia w bezdomność, byś był mieszkańcem lasu, jedzącym wyżebrane jedzenie, noszącym szaty zrobione z odpadków i żebyś trwał obojętny wobec zmysłowych przyjemności”.

Oto co powiedział Zrealizowany. Po powiedzeniu tego, Pomyślny, Nauczyciel, dalej rzekł to:

„Kiedy zobaczę Nandę jako mieszkańca lasu,
Noszącego szaty zrobione z odpadków,
Żywiącego się resztkami od obcych,
Obojętnego wobec zmysłowych przyjemności?”

Wtedy, później pewnego czasu, czcigodny Nanda stał się mieszkańcem lasu, jedzącym wyżebrane jedzenie, noszącym łachmany i trwał obojętny wobec zmysłowych przyjemności.

SN 21: 8

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.