W Savatthi. Wtedy, o poranku, mniszka
Sela ubrała się i zabrawszy miskę i płaszcz wkroczyła do
Savatthi na żebraczy obchód. Kiedy obeszła Savatthi i powróciła
z żebraczego obchodu, po posiłku, udała się do Gaju Ślepego
Człowieka szukając odosobnienia. Wtedy Mara Zły, pragnąc wzbudzić
w niej strach, lęk i trwogę, pragnąc wybić ją z koncentracji,
podszedł do niej i odezwał się tymi wersami:
„Przez kogo ta marionetka została
stworzona?
Gdzie jest twórca marionetki?
Gdzie marionetka powstała?
Gdzie marionetka odejdzie?”
Wtedy wydało się mniszce Seli: „Kto
jest recytującym te wersy – czy to ludzka czy nieludzka istota?”
Wtedy pojawiło się jej: „To Mara Zły, jest tym co recytował te
wersy, pragnąc wzbudzić u mnie strach, lęk i trwogę, pragnąc
wybić mnie z koncentracji. Wtedy mniszka Sela, zrozumiawszy: „To
Mara Zły”, odpowiedziała mu wersami:
„Ta marionetka nie stworzyła się
sama,
Ani ta żałość nie jest uczyniona
przez innego.
Powstała ona zależnie od warunku;
Ze zniszczeniem warunku zniknie.
Jak nasienie gdy jest posiane w polu
Rośnie zależnie od pary czynników:
Wymagając zarówno odżywczej ziemi
Jak i stałego dopływu wilgoci:
Tak też agregaty i elementy,
I ta sześcioraka baza zmysłowa dla
kontaktu,
Doszły do bycia zależnie od warunku;
Ze zniszczeniem warunku zniknie”.
Wtedy Mara Zły, rozumiejąc: „Mniszka
Sela zna mnie”, smutny i rozczarowany, natychmiast zniknął.
SN 5: 9
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.