czwartek, 29 listopada 2012

Makary i komary

W istocie wydaje się, że Palladiusz z przyjemnością opowiadał historie ukazujące ascetyczne wyczyny, jak gdyby wstrzemięźliwość była celem samym w sobie. Szczególnym przykładem jest Makary Aleksandryjski, który służył jako kapłan-przełożony Cel w ciągu pierwszych trzech lat pobytu Palladiusza w osadzie. Palladiusz przedstawia Makarego jako ascetycznego ekstremistę, wciąż pragnącego prześcignąć wszystkich rywali. Kiedy Palladiusz dowiedział się, że pachomiańscy mnisi nie jedzą żadnych gotowanych posiłków w czasie Wielkiego Postu, przestrzegał takiej samej diety, ale nie przez czterdzieści dni tylko przez siedem lat. Mniejszy sukces odniósł w walce ze snem. Pewnego razu postanowił nie spać przez dwadzieścia dni, ale w końcu zrezygnował, przyznając: „mózg by mi wysechł, bo już prawie traciłem przytomność". Jego umartwienie przyjmowało zarówno skrajne, jak i ekstrawaganckie formy. Pewnego razu półprzytomnie pacnął i zabił komara, który go ugryzł. Uznał, że popełnił w ten sposób grzech mściwości i powędrował na mokradła Sketis, gdzie komary znane były z kąśliwości i mogły przebić nawet skórę dzika. Przez następne sześć miesięcy pozwalał komarom gryźć się do woli. Skutek był wręcz karykaturalny: Makary spuchnął tak bardzo, że „przypuszczano, iż zachorował na elefantiasis"; bracia rozpoznali go, całego opuchniętego, tylko po głosie.

William Harmless SJ, Chrześcijanie pustyni. Wprowadzenie do literatury wczesnego monastycyzmu. Tytuł oryginału: Desert Christians - An Introduction to the Literature of Early Monasticism. Przekład: Marta Höffner. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego.  Kraków 2009. Seria MYSTERION

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.