Myśli ciągle przychodzą i
odchodzą. Czasami są użyteczne a czasami to po prostu nawyk. Pewne
warunki powstają i czynią cię szczęśliwym i czujesz że wszystko
idzie dobrze. Wtedy wszystko wydaje się rozpadać, ktoś rezygnuje z
treningu mnicha, i tym podobne. Ludzie cię chwalą i czujesz się
dobrze, wtedy zaczynają cię krytykować i czujesz się źle – na
poziomie personalnym. Przytomność, zatem, nie daje się złapać w
te szczyty i doły pochwały i nagany, szczęście i cierpienie.
Przytomność jest schronieniem w którym możesz rozpoznać te cechy
w terminach Dhammy – wszystkie warunki są nietrwałe i nie-ja. To
dla refleksji. Sakkajaditthi które tłumaczę jako „pogląd na
osobowość” - spróbuj eksperymentu z „jestem”. Możesz być
czymkolwiek zechcesz, stworzyć siebie jako to, ale słuchaj tego,
nie wierz temu … „Jestem Bogiem” „Jestem nikim,
bezwartościowym, po prostu jestem jeszcze jedną mrówką w
mrowisku. Jestem niczym, zerem w systemie, szprychą w kole”, to
jeszcze jedna kreacja, czyż nie?”
Mogę zbudować swój
wizerunek jako będącego wszechmocnym, potężnym, jednym Bogiem
bądź być beznadziejnym przypadkiem. Ale to kreacje, i przytomność
nie wierzy w żaden z tych warunków. Widzi je, rozpoznaje je, ale
nie przywiązuje się do nich. To jeden sposób, który, jak
odkryłem, daje bardzo jasny wgląd. Czym jest czysta przytomność,
czym jest osobowość? Jest ważnym byście znali różnicę, mieli
to przekonanie, nie w jakąś odmianę wierzenia, ale we wgląd.
Rozpoznajcie, że ta przytomność jest tutaj i teraz. „Jestem
...Ajahn Sumedho” przychodzi i odchodzi. „Jestem dobrą osobą,
jestem złą osobą” Wspomnienia przychodzą i odchodzą, ale
przytomność utrzymuje się sama – nie jest stworzona i jest
zawsze tutaj i teraz. Mieć ten wgląd, zatem, to uwolnić się od
przywiązania do sakkayaditthi - do ego – i nie jest to jego
negowanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.