Przed blisko dziesięcioma laty mój
przyjaciel Klaudiusz przeprowadzał eksperymenty nad rezusami na
uniwersytecie w Stony Brook. Były to dla rezusów eksperymenty
bardzo bolesne. Do ich maleńkich móżdżków wprowadzono elektrody.
Któregoś dnia późnym wieczorem Klaudiusz zajrzał do swoich
rezusów. Klatki ze zwierzętami, jedne obok drugich, umieszczone
były wzdłuż długiego korytarza. Rezusy przycupnięte w klatkach
podawały sobie przez kraty kurczowo zaciśnięte łapki. Ten sznur z
łapek rezusich ciągnął się nieprzerwanie od jednego do drugiego
końca korytarza w uniwersyteckim zakładzie zoopsychologii. Od
wieczoru do świtu. Od czasu tej nocnej wizyty mój przyjaciel
Klaudiusz przeprowadza badania już tylko na ślimakach.
J. Kott, Powiastki dla wnuczek
Tu znowu widzimy jak olbrzymią rolę w
życiu odgrywa wiara. Pan Klaudiusz doszedł do odpowiedniego
etycznego zachowania – wstrzymania eksperymentów na małpach –
kierowany empatią. Dostrzegł w rezusach podobieństwo do samego
siebie i zrozumiał, że nie jest dobre sprawianie im bólu.
Zrozumiał, czy raczej wyczuł …
Ale
co ze ślimakami? Trudno odczuć empatię wobec ślimaka. I tak pan
Klaudiusz dalej angażował się w działanie akusala.
Od tego mogłaby go powstrzymać wiara, że wszelkie przerywanie
procesów życiowych, czy sprawianie bólu jakimkolwiek organizmom
żywym jest faktycznie zadawaniem bólu sobie samemu (w znaczeniu
zarówno metafizycznym, jak i tym, że ból ten będzie trzeba samemu
kiedyś odczuć).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.